Agencja AFP w relacjach z wizyty Benedykta XVI w byłym hitlerowskim obozie koncentracyjnym Auschwitz-Birkenau podkreśla w niedzielę jego słowa, że mówić o hitlerowskich zbrodniach "nie mających sobie równych", jest trudno "chrześcijaninowi i niemieckiemu papieżowi".
Agencja zwraca uwagę, że papież modlił się po niemiecku przed wygłoszeniem po włosku przemówienia w "miejscu pamięci, które jest również miejscem zagłady" i kilkakrotnie podkreślił, że nie mógł "tutaj nie przybyć jako papież".
Benedykt XVI przypisał odpowiedzialność za zbrodnie hitlerowskie "grupie zbrodniarzy", która zdobyła władzę i zwiodła Niemców, posługując się nimi jako "narzędziem swojej żądzy zniszczenia i panowania".
Papież powiedział - relacjonuje AFP - że hitlerowcy chcąc "unicestwić ten lud, chcieli zabić Boga".
Mówiąc o unicestwieniu żydów, papież użył słowa "Shoah" - zagłada, którego - według AFP - unikał Jan Paweł II podczas swojej wizyty w Auschwitz w roku 1979. Jan Paweł II mówił o "Golgocie współczesnego świata" - przypomina agencja, dodając, że określenie to było żywo krytykowane przez organizacje żydowskie, które widziały w nim próbę zawłaszczenia historii żydowskiej przez Kościół.
Agencja AFP przytacza opinię naczelnego rabina Polski Michaela Schudricha, że przemówienie Benedykta było bardzo "poruszające", ale w jego opinii rabina pewne rzeczy powinny były zostać powiedziane mocniej. Rabin przyznał jednak, że sama już obecność papieża w Auschwitz była "bardzo ważna"; nazwał ją "krzykiem przeciwko antysemityzmowi". Agencja zauważa w tym miejscu, że Jan Paweł II podbił serca wielu Żydów jako pierwszy papież, który złożył wizytę w Auschwitz - symbolu ludobójstwa popełnionego przez nazistów, i że Jan Paweł II modlił się pod Ścianą płaczu w Jerozolimie.
Papież Benedykt XVI przypomniał także - relacjonuje AFP, że III Rzesza, "wyniszczając Izrael, chciała w rzeczywistości wyrwać korzenie wiary chrześcijańskiej i zastąpić ją przez siebie stworzoną wiarą w panowanie człowieka mocnego".(PAP)
klm/ az/ kan/
4083,4256,4173