Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Agata Rożankowska zdobyła Grand Prix konkursu dedykowanego Szpilmanowi

0
Podziel się:

19-letnia Agata Rożankowska zdobyła w poniedziałek Grand Prix i 8 tys. zł
w II Ogólnopolskim Konkursie Piosenki "Al. Legro. Tribute To Szpilman", dedykowanym pamięci
pochodzącego z Sosnowca słynnego kompozytora Władysława Szpilmana.

19-letnia Agata Rożankowska zdobyła w poniedziałek Grand Prix i 8 tys. zł w II Ogólnopolskim Konkursie Piosenki "Al. Legro. Tribute To Szpilman", dedykowanym pamięci pochodzącego z Sosnowca słynnego kompozytora Władysława Szpilmana.

Poinformował o tym rzecznik konkursu Piotr Celej.

Zwyciężczyni - studentka wokalistyki jazzowej Akademii Muzycznej w Bydgoszczy - wykonała w finale piosenkę "To właśnie miłość". Przyznała, że twórczość Szpilmana odkryła naprawdę podczas przygotowań do konkursu, ale jest nią zafascynowana. Uznała, że jest ponadczasowa i warto do niej wracać.

I miejsce i 3 tys. zł zdobyli Tatiana Raczkowska i Michał Szafraniec za piosenkę "I tylko mi żal", II miejsce i 2 tys. zł - DAMA&JeanPierre Quintet za "Ja jestem twoja". III miejsce i 1,5 tys. zł przypadły Sylwii Przetak za "Nie ma szczęścia bez miłości".

Jeden z jurorów, również pochodzący z Sosnowca znany kompozytor Jacek Cygan ocenił finałowych zmagań i całego konkursu jako wysoki. Zwrócił jednocześnie uwagę, że wykonawcy zaprezentowali zaledwie 22 piosenki spośród bogatego, liczącego ok. 500 utworów dorobku Szpilmana. "Podczas kolejnych konkursów jest więc z czego czerpać" - podkreślił.

Finał konkursu przypadł na dwa dni przed 101. rocznicą urodzin kompozytora. Z tej okazji w Sosnowcu zaprezentowano też spektakl muzyczny pt. "Koncert piosenek Władysława Szpilmana. Tych lat nie odda nikt", według scenariusza i w reżyserii Andrzeja Strzeleckiego, który powstał w 2011 r. w ramach projektu "Władysław Szpilman - Pianista z Warszawy".

Władysław Szpilman urodził się 5 grudnia w 1911 r. w Sosnowcu w żydowskiej rodzinie o tradycjach muzycznych. W 1935 r. zaczął pracować w Polskim Radiu, komponował też piosenki. Podczas okupacji cała rodzina Szpilmanów została uwięziona w Getcie Warszawskim. Szpilman zarabiał tam grając na pianinie w kawiarniach. Stał się postacią znaną i popularną, co pomogło mu, niemal cudem, uratować się podczas wywózki z Umschlagplatzu.

Udało mu się uciec z getta; przez kilka miesięcy ukrywali go przyjaciele w prywatnych mieszkaniach po "aryjskiej" stronie Warszawy. W ukryciu przeżył Powstanie Warszawskie i po jego upadku pozostał w ruinach opuszczonego miasta do stycznia 1945 r. To w tym okresie miało miejsce spotkanie Szpilmana i "dobrego Niemca" - Wilma Hosenfelda. Nazwisko swojego wybawcy Szpilman poznał dopiero w 1951 r., kiedy Hosenfeld przebywał już od pięciu lat w radzieckim łagrze. Szpilman próbował wywalczyć jego uwolnienie, ale nic nie dało się zrobić. Jego wybawca zmarł tam w 1952 r. Wojenne dzieje Szpilmana opowiedział Roman Polański w nagrodzonym trzema Oscarami filmie "Pianista".

Po wojnie, w latach 1945-1963 Władysław Szpilman kierował Redakcją Muzyki Rozrywkowej w Polskim Radiu. Najbardziej znaną częścią jego twórczości są piosenki, których skomponował ok. 500, z czego ok. 150 stało się prawdziwymi przebojami, a wiele cieszy się popularnością do dziś. Najsłynniejsze z nich to: "Czerwony autobus", "Nie wierzę piosence", "Pójdę na Stare Miasto", "W małym kinie", "Tych lat nie odda nikt", "Do widzenia Teddy", "Przyjdzie na to czas", "Jutro będzie dobry dzień", "Pik, pik, pik". Szpilman zmarł 6 lipca 2000 r. w Warszawie. (PAP)

lun/ abe/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)