Prezydent Iranu Mahmud Ahmadineżad oświadczył w piątek, że ostatnia rezolucja Rady Bezpieczeństwa ONZ, wprowadzająca sankcje przeciwko jego krajowi, nie ma wagi prawnej, a sama Rada Bezpieczeństwa to "narzędzie w rękach USA".
Ahmadineżad wypowiadał się na ten temat podczas wizyty na wystawie Expo w Szanghaju.
Według irańskiego prezydenta "okres zastraszania i niewolenia już minął" i nowe sankcje ONZ wobec Iranu - już czwarte - "nie odniosą żadnego skutku". Nazwał też Radę Bezpieczeństwa "narzędziem dyktatorskim".
Ahmadineżad juz wcześniej twierdził, że sankcje ONZ "nadają się do śmieci".
Sankcje zostały uchwalone przez Radę Bezpieczeństwa ONZ w środę po tym, gdy Iran odmówił negocjacji na temat swojego programu nuklearnego. Teheran utrzymuje, że program ma charakter cywilny i nie ma na celu wyprodukowania broni nuklearnej o co podejrzewają go kraje zachodnie.
Wśród 12 państw, które głosowały za przyjęciem sankcji, były Chiny i Rosja. Dwa kraje, które były im przeciwne, to Brazylia i Turcja, wcześniej próbujące mediować w tej sprawie i zawierające specjalne porozumienie z Iranem. Liban wstrzymał się od głosu. (PAP)
mw/ ap/
6410158 6410215