Oskarżony m.in. o przyjmowanie łapówek b. prezydent Zduńskiej Woli Zenon Rzeźniczak stanie przed sądem razem z 14 innymi osobami.
Do Sądu Okręgowego w Sieradzu trafił w tej sprawie uzupełniony akt oskarżenia - poinformował w poniedziałek PAP rzecznik sądu Jacek Klęk.
Akt oskarżenia przeciwko Zenonowi Rzeźniczakowi (zgodził się na publikację swoich danych - PAP) i pozostałym osobom trafił do sądu już wcześniej, jednak sąd zwrócił go prokuraturze, bo ta utajniła dane jednego z oskarżonych.
Zdaniem sądu "wykluczone było rozpoznanie sprawy, w której prokuratura - kierując akt oskarżenia - utajnia dane osobowe jednego z oskarżonych, treść zarzutów i kwalifikację prawną". Prokuratura miała siedem dni na odwołanie się od tej decyzji lub uzupełnienie akt.
Jak poinformował Klęk, obecnie do sądu trafił uzupełniony akt oskarżenia. Osobą, której dane utajniła prokuratura, okazał się Andrzej S., prowadzący działalność gospodarczą. Nie pełni on żadnej funkcji publicznej.
Według prokuratury S. ujawnił Rzeźniczakowi informacje stanowiące tajemnicę państwową. Miał on ostrzec b. prezydenta m.in. o kontroli jego rozmów telefonicznych. Prokuratura - w oddzielnym postępowaniu - sprawdza, w "jakich okolicznościach Andrzej S. wszedł w posiadanie tych informacji".
Sieradzka prokuratura postawiła Rzeźniczakowi łącznie 22 zarzuty. Jest on podejrzany m.in. o przyjmowanie łapówek od osób zatrudnionych w urzędzie miasta oraz podległych magistratowi spółkach. Były to osoby na stanowiskach kierowniczych, które co miesiąc - zdaniem prokuratury - przekazywały prezydentowi w zależności od pełnionej funkcji i wysokości wynagrodzenia określone kwoty. Przeważnie miało to być 10 proc. dochodów. Według śledczych w ten sposób przyjął on ok. 200 tys. zł.
Śledczy zarzucili też Rzeźniczakowi przekroczenie uprawnień prezydenta miasta oraz nadużycie uprawnień podczas kampanii wyborczej przed wyborami samorządowymi. Prezydent nie przyznaje się do winy.
W sumie w sprawie tej podejrzanych jest 15 osób. Wraz z prezydentem zatrzymany został również b. wiceprezydent Zduńskiej Woli, b. senator z listy PiS Czesław R. Postawiono mu zarzut utrudniania postępowania oraz przekazywania pieniędzy na rzecz Rzeźniczaka. Także i on nie przyznaje się do winy.
Pozostali podejrzani to urzędnicy magistratu i spółek podległych miastu, którzy przekazywali prezydentowi pieniądze. Przedstawiono im zarzuty wręczania korzyści majątkowych. Grozi im kara do 8 lat pozbawienia wolności.
Na początku października odbyło się w Zduńskiej Woli referendum w sprawie odwołania prezydenta. Za odwołaniem opowiedziało się 10 098 osób, przeciwko było - 344 mieszkańców miasta. Frekwencja wyniosła 29,05 proc. (PAP)
jaw/ itm/ mow/
