Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Aktorka E.Seigner na zakończeniu 29. Warszawskiego Festiwalu Filmowego

0
Podziel się:

#
dochodzą informacje o udziale aktorki Emmanuelle Seigner w gali zakończenia festiwalu
#

# dochodzą informacje o udziale aktorki Emmanuelle Seigner w gali zakończenia festiwalu #

20.10. Warszawa (PAP) - Francuska aktorka Emmanuelle Seigner, żona reżysera Romana Polańskiego, wzięła w niedzielę udział w uroczystym zakończeniu 29. Warszawskiego Festiwalu Filmowego. W programie dziesięciodniowej imprezy znalazło się ponad 200 produkcji z przeszło 50 krajów.

Podczas ceremonii zamknięcia 29. edycji zaprezentowano najnowszy film Polańskiego, komedię "Wenus w futrze", w której Seigner zagrała u boku Mathieu Amalrica. Aktorka, goszcząca w związku z tym pokazem na festiwalu, przed projekcją weszła na scenę i zaprosiła publiczność do oglądania filmu. Na widowni w Multikinie Złote Tarasy zasiedli m.in. Jerzy Buzek, Michał Żebrowski, Allan Starski.

Komedia Romana Polańskiego, koprodukcja francusko-polska, to adaptacja sztuki współczesnego dramaturga amerykańskiego Davida Ivesa. Do kin w Polsce film trafi 8 listopada. Autorem zdjęć jest Paweł Edelman.

Bohaterów tej historii jest dwoje: Thomas (Amalric) i Vanda (Seigner). Thomas, reżyser, poszukuje do swojej nowej sztuki odtwórczyni głównej roli. Żadna aktorka nie spełnia wymagań. Kiedy, zrezygnowany, chce już dać za wygraną, do teatru wbiega Vanda, prawdziwy huragan nieobliczalnej i erotycznej energii.

Warszawski Festiwal Filmowy to, zdaniem specjalistów z branży, jedna z kilkunastu najważniejszych tego typu imprez na świecie, obok m.in. Cannes, Berlina i Wenecji.

  1. edycja WFF, organizowana w Kinotece i Multikinie Złote Tarasy, trwała od 11 października. Do Warszawy przyjechało ponad 200 przedstawicieli filmowego środowiska, wśród nich reżyserzy i aktorzy m.in. z: Japonii, Chin, Tajlandii, Ekwadoru, Filipin, Chile, Argentyny, Australii, Meksyku, Kanady, USA, Iranu, Izraela, Rosji, Ukrainy, Serbii, Rumunii, Bułgarii, Finlandii, Francji, Belgii, Niemiec, Słowacji, Czech, Szwajcarii.

Swoje filmy artyści prezentowali m.in. w festiwalowych konkursach. Laureatów nagród wyłoniono w sobotę, przedostatniego dnia festiwalu. Najważniejszy konkurs - Konkurs Międzynarodowy - wygrał film polski, "Ida" w reżyserii Pawła Pawlikowskiego.

Akcja "Idy" toczy się na początku lat 60. XX wieku. Anna, młoda nowicjuszka, sierota wychowywana w zakonie (w tej roli debiutująca na ekranie Agata Trzebuchowska) przed złożeniem ślubów musi poznać Wandę Gruz (gra ją Agata Kulesza), swoją jedyną żyjącą krewną. Od Wandy, która jest jej ciotką, dziewczyna dowiaduje się, że jest Żydówką i że naprawdę nie nazywa się Anna, lecz Ida Lebenstein. Poznaje też tragiczną historię swoich rodziców, zamordowanych podczas wojny. Konfrontacja ze straszną przeszłością stanie się dla przyszłej zakonnicy próbą wiary.

Pozostałe nagrodzone na WFF filmy to m.in.: "Jestem lepszy od ciebie" chilijskiego reżysera Che Sandovala, turecki "Yozgat Blues" Mahmuta Fazila Coskuna, "Japoński piesek" z Rumunii w reż. Tudora Cristiana Jurgiu i duńsko-islandzki "Fiord wielorybów" Gudmundura Arnara Gudmundssona.

Komedia "Jestem lepszy od ciebie" (nagroda w konkursie Wolny Duch) opowiada o kilku nocach z życia niejakiego Cristobala. Bohater szuka w tym czasie kobiety, która "podreperuje stan jego ego".

"Yozgat Blues" (nagroda Międzynarodowej Federacji Krytyki Filmowej FIPRESCI) to historia nauczyciela muzyki ze Stambułu. Nauczyciel, aby sobie dorobić, śpiewa stare francuskie piosenki w centrum handlowym. Pewnego dnia dostaje propozycję pracy w miasteczku Yozgat. Dla typowego mieszczucha będzie to wielka zmiana. Na dodatek jedna z uczennic prosi, by zabrał ją ze sobą. Mężczyzna nie jest zachwycony, ale dziewczyna jedzie, by zapewniać mu drugi wokal podczas występów.

Starszy mężczyzna, bohater filmu "Japoński piesek" (nagroda w Konkursie 1-2 dla pierwszych i drugich filmów w dorobku twórców), traci podczas powodzi żonę, dom i oszczędności życia. Po tych wydarzeniach mieszka sam, wiodąc monotonne życie. Ma tylko jedno marzenie: by podłączono mu do domu prąd. Wszystko zmienia się, gdy po latach nieobecności do starego ojca przyjeżdża z wizytą syn, mieszkający na stałe w Japonii. Razem z synem przyjeżdżają piękna Japonka Hiroku oraz dziecko. Lunch w stylu japońskim, podlewany rumuńskim winem, przełamuje pierwsze lody.

"Fiord wielorybów" (nagroda w konkursie filmów krótkometrażowych) to opowieść o dwóch braciach, mieszkających z rodzicami na odległym fiordzie.(PAP)

jp/ amac/ rda/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)