Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Amerykanie polskiego pochodzenia: papież udowodnił, że ma charyzmę

0
Podziel się:

Po amerykańskiej wizycie Benedykta XVI
polscy komentatorzy z USA podkreślają, iż papież zdołał zmienić
swój wizerunek w Stanach Zjednoczonych i udowodnił, że "ma nie
tylko wdzięk, ale i charyzmę".

*Po amerykańskiej wizycie Benedykta XVI polscy komentatorzy z USA podkreślają, iż papież zdołał zmienić swój wizerunek w Stanach Zjednoczonych i udowodnił, że "ma nie tylko wdzięk, ale i charyzmę". *

Szef międzynarodowego wydania tygodnika "Newsweek" Andrew Nagorski przypomniał w rozmowie z PAP, że większość Amerykanów nie spodziewała się wiele po wizycie papieża. Powszechna była opinia, że Benedykt XVI nie ma takiej siły przyciągania wiernych jak charyzmatyczny Jan Paweł II.

"Ciepłe, a często entuzjastyczne przyjęcie w Waszyngtonie, a potem w Nowym Jorku przekonały Amerykanów, że papież ma nie tylko wdzięk, ale i charyzmę" - ocenił Nagorski.

"Benedykt XVI nie obawiał się mocniej niż ktokolwiek inny z Watykanu mówić o problemach Kościoła amerykańskiego, a szczególnie o molestowaniu seksualnym. Jego duchowe przesłanie było głębokie, ale najważniejsze w czasie tej wizyty było to, że zmienił swój wizerunek w Ameryce. To wielka osobowość, która wie, jak zdobyć sympatię, a nie przejściowy, bezbarwny papież" - powiedział PAP Nagorski.

Redaktor naczelny nowojorskiego "Nowego Dziennika" Czesław Karkowski zwrócił uwagę, że amerykańskie media "jak zwykle nie doceniły papieża i wiernych w USA". Dużo pisano o problemach Kościoła katolickiego w USA, "ale media pomyliły się, sugerując, że problemy te osłabiają Kościół amerykański, który jest najbardziej żywotnym Kościołem w krajach Zachodu" - powiedział PAP Karkowski.

"Wizyta ta była wielkim triumfem Ojca Świętego i sukcesem Watykanu, nie zaś - jak sugerowano - porażką i wędrówką do Canossy. Papież nie zawahał się natychmiast stawić czoła problemowi pedofilii (wśród księży). Pobyt w Waszyngtonie i Nowym Jorku obfitował w symboliczne gesty, ale był też spotkaniem z rozentuzjazmowanymi tłumami i nawiązaniem emocjonalnej więzi z wiernymi" - ocenił Karkowski.

"Mimo różnicy zdań w sprawie wojny w Iraku, USA i Watykan zgadzają się w wielu sprawach" - dodał redaktor naczelny "Nowego Dziennika". "Wspólny interes dotyczy stabilnego, demokratycznego Iraku, pomocy w walce z epidemią AIDS, obrony wolności religijnej na świecie, zwłaszcza prześladowanych chrześcijan na Bliskim Wschodzie i polityki antyaborcyjnej" - wymienił.

Zdaniem prezesa Rady Amerykańskiego Komitetu Wspierania Muzeum Żydów Polskich Zygmunta Rolata to, że papież odwiedził synagogę pokazuje, iż kontynuuje dzieło Jana Pawła II.

"Tego dnia, w przeddzień naszej Wielkanocy, pięknie mówił o jednym Bogu, w którego wszyscy wierzymy" - powiedział PAP Rolat. "Mimo że Benedykt XVI jest inny niż Jan Paweł II, to wielki człowiek. Wyraził wyraźnie opinię na temat moralności w Kościele. Ma konserwatywne poglądy, ale rozumie teraźniejsze wartości. Chce zachować co najlepsze, ale rozumie, że mamy już XXI wiek" - ocenił.

Ewa Strzałkowska(PAP)

se/ kar/ jra/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)