Debata, wybór nowych członków zarządu i tort urodzinowy - Amnesty International Polska świętowała 20-lecie istnienia. Prezesem organizacji pozostaje Zuzanna Kulińska. Do zarządu weszli: Mateusz Hładki, Aleksandra Czapska i Elżbieta Wiercińska-Kazimierczuk.
Rocznicowe obchody zaczęły się w piątek debatą "Polacy solidarni ze światem?" - z udziałem b. premiera Tadeusza Mazowieckiego; później była impreza i urodzinowy tort. W sobotę odbyło się natomiast całodzienne, walne zgromadzenie członków Amnesty International. Wybrano trzech nowych członków zarządu, w miejsce tych, którym skończyła się kadencja.
Za największy sukces w 20-letniej działalności AI rzeczniczka organizacji uznaje edukację w zakresie praw człowieka. "Zwiększenie się świadomości jak bardzo prawa człowieka są istotne i nierozerwalne, i niepodzielne" - powiedziała w niedzielę PAP Aleksandra Minkiewicz.
"Jesteśmy jedną z największych organizacji członkowskich w Polsce, a obok Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka jesteśmy najbardziej rozpoznawalną organizacją praw człowieka w Polsce. Jesteśmy pierwszym źródłem kontaktu dla osób, które czują, że ich prawa są zagrożone, to do nas w pierwszej kolejności często zgłaszają się też media" - dodała.
Pytana o porażki AI Minkiewicz odpowiada, że w Polsce wciąż nie ma rzecznika do spraw równego statusu kobiet i mężczyzn.
"Ważne jest również to, że o ile rząd coraz częściej zwraca uwagę w swoich działaniach na kwestie praw człowieka w Polsce, to niewiele robi, jeśli chodzi o kwestie praw człowieka za granicą" - powiedziała rzeczniczka. "U nas w tej chwili jest dobrze, natomiast w innych krajach nadal źle się dzieje. To, że my mamy prawa człowieka, to są to nie tylko prawa, ale i obowiązki. To jest również obowiązek wobec drugiego człowieka, który żyje w innym państwie czy to jest Białoruś, czy to jest Birma" - mówiła Minkiewicz.
Stowarzyszenie Amnesty International Polska rozpoczęło swoją działalność w 1989 roku. W czerwcu 1990 zostało zarejestrowane w Sądzie Wojewódzkim w Gdańsku. Jednak - jak przypomina rzeczniczka organizacji - pierwsze kroki w Polsce AI zaczęła stawiać w 1976 r. tuż po protestach w Radomiu i Ursusie.
"W późniejszych latach, aż do 1989 r., Amnesty była bardzo mocno zaangażowana w działania na rzecz więźniów sumienia. Naszymi adoptowanymi więźniami sumienia byli m.in. Bronisław Geremek, Adam Michnik, Mirosław Chojecki, Andrzej Gwiazda czy Jacek Kuroń" - powiedziała w niedzielę PAP Minkiewicz.
"Wczoraj na zjeździe jedna z założycielek Amnesty z tamtych lat pokazywała nam listy AI, gdzie byli wymienieni alfabetycznie wszyscy więźniowie polityczni, nawet osoby, które były zatrzymane tylko na 24 godziny. I Amnesty International w międzynarodowym sekretariacie w Londynie miała dokładnie wszystkie informacje, co się z tymi osobami dzieje, gdzie są przetrzymywane, miała kontakt z ich rodzinami, prowadzone były na ich rzecz działania, pisane listy" - przypomniała rzeczniczka.
Od 1991 roku Stowarzyszenie w sposób zorganizowany uczestniczy w światowych kampaniach Amnesty International. AI organizuje happeningi, publikuje raporty, wysyła apele w obronie konkretnych osób, których podstawowe prawa zostały złamane. Alarmuje o przypadkach naruszeń praw człowieka na całym świecie. Jedną z najbardziej znanych kampanii polskiej sekcji AI była kampania z żądaniem wolności słowa na Białorusi.
Polska sekcja AI koncentruje się na wybranych regionach (Białoruś, Rosja, Turcja, Chiny) i zagadnieniach (kara śmierci, stop wojnie z terroryzmem, broń kontrolowana, przemoc wobec kobiet, uchodźcy). (PAP)
js/ malk/ itm/