Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Amrani: tworzenie miejsc pracy priorytetem w regionie Afryki Płn.

0
Podziel się:

Tworzenie nowych miejsc pracy musi być absolutnym priorytetem wszystkich
inicjatyw podejmowanych w Afryce Płn., ponieważ zatrudnienie jest źródłem stabilności i wzrostu -
ocenił w piątek w Warszawie sekretarz generalny Unii dla Śródziemnomorza Jusef Amrani.

Tworzenie nowych miejsc pracy musi być absolutnym priorytetem wszystkich inicjatyw podejmowanych w Afryce Płn., ponieważ zatrudnienie jest źródłem stabilności i wzrostu - ocenił w piątek w Warszawie sekretarz generalny Unii dla Śródziemnomorza Jusef Amrani.

"W naszym regionie mamy nowy scenariusz w związku z nową rolą kobiet i młodzieży. Do tej pory rynki w krajach arabskich były mało przyjazne dla młodych pracowników. 45 proc. młodych Egipcjan zastanawia się nad emigracją, to samo dotyczy Tunezji i Maroka. Dlatego tworzenie nowych miejsc pracy musi być absolutnym priorytetem wszystkich inicjatyw podejmowanych w regionie" - podkreślił Amrani w drugim i ostatnim dniu konferencji poświęconej wyzwaniom stojącym przed krajami regionu arabskiej wiosny.

Uczestnicy konferencji "Unia Europejska i Państwa Południowego Sąsiedztwa - nowe perspektywy wzajemnej współpracy w zmieniającym się otoczeniu", zorganizowanej w Centrum Nauki Kopernik, omawiali m.in. działania podjęte przez całą UE i poszczególne kraje członkowskie, a także organizacje międzynarodowe, w odpowiedzi na wydarzenia arabskiej wiosny.

Sekretarz generalny Unii dla Śródziemnomorza zwrócił uwagę, że "zmiany jakie trwają na południowym wybrzeżu Morza Śródziemnego wpłyną nie tylko na perspektywy polityczne w tych krajach, ale również na wiele aspektów ekonomicznego, społecznego i politycznego funkcjonowania relacji w całym basenie Śródziemnomorza. Jak zauważył, "obecnie stoimy w obliczu pogłębienia współpracy śródziemnomorskiej. W basenie M. Śródziemnego zamieszkuje 800 mln ludzi - to może być najbardziej dynamiczny region świata i szansa dla Europy na zwiększenie swej konkurencyjności".

Unia dla Śródziemnomorza powstała w 2008 r. z inicjatywy prezydenta Francji Nicolasa Sarkozy'ego; w jej skład wchodzi 27 państw UE i 16 położonych na południowym wybrzeżu M. Śródziemnego i na Bliskim Wschodzie.

Z kolei na aspekt konkurencyjności gospodarek Południa i rolę kobiet w państwach arabskich w okresie transformacji zwrócił uwagę sekretarz generalny Rady UE. "W zglobalizowanej gospodarce, w której dominuje konkurencja, żadne społeczeństwo na świecie nie może pozwolić sobie na to, żeby 50 proc. potencjału społeczeństwa, jaki stanowią kobiety, nie było wykorzystywane w życiu gospodarczym, w systemie produkcyjnym. Zaznaczył, że jeśli kobiet nie włączy się w cały proces transformacji, kraje arabskie "nie będą w stanie konkurować w zglobalizowanym świecie.

Przedstawiciel Komisji Europejskiej podkreślił, że w reakcji na wydarzenia arabskiej wiosny "całkowicie zmieniono podejście do Partnerstwa Południowego - określono nową strategię dotyczącą naszych związków".

"Musimy zdawać sobie sprawę, że nie wszystkie kraje są takie same - musimy je wspierać zgodnie z potrzebami, musimy powiązać nasze wsparcie ze strategią krajów partnerskich, bo nie jest to proces, który ma być wykonywany przez UE, ale zgodnie ze strategiami i priorytetami poszczególnych państw" - zauważył.

Przedstawiciel KE mówił w tym kontekście o nowym projekcie pomocowym, działającym na podstawie zasady "więcej za więcej", oznaczającej więcej wsparcia dla krajów, które "chcą konsolidować swoje reformy na zasadzie uwzględnienia ich kosztów".

Opiewający na 350 mln euro nowy projekt pomocowy - jak tłumaczył przedstawiciel KE - "udostępnia fundusze tak, aby skonsolidować proces reform, ukierunkowując je na demokratyzację, wzmacnianie instytucji, a także reformy gospodarcze czy tworzenie nowych miejsc pracy". Przedstawiciel KE dodał, że nowe granty dla całego obszaru sąsiedztwa obejmują obecnie łącznie 1,2 mld euro.

O konkretnej pomocy mówił także przedstawiciel Europejskiego Banku Inwestycyjnego. Zaznaczył, że EBC jest największą instytucją, która finansuje "konkretne projekty zmieniające w faktyczny sposób codzienne życie ludzi w krajach, gdzie te inwestycje są dokonywane". Przypomniał, że Rada UE i Parlament Europejski zwiększyły pomoc dla krajów partnerskich o 1 mld euro do 3,8 mld euro.

"To jest ogromne wsparcie, które będzie wdrażane z krajami partnerskimi, z uwzględnieniem ich priorytetów i potrzeb" - podkreślił przedstawiciel EBC. Pomoc będzie przebiegała dwutorowo: na infrastrukturę społeczno-gospodarczą (woda, transport publiczny, kanalizacja) w celu poprawienia jakości życia codziennego oraz wsparcie dla przedsiębiorców, zwłaszcza małych firm, a nawet poszczególnych obywateli, np. stolarz otrzymujący fundusz na narzędzia, krawcowa na maszynę do szycia.

Pomoc EBC będzie polegała również na wsparciu i promowaniu wzrostu zatrudnienia. "EBC będzie kontynuował pomoc dla krajów partnerskich z uwzględnieniem ich postępów i rozwoju demokracji" - zadeklarował przedstawiciel EBC.

Od czwartku uczestnicy warszawskiej konferencji dyskutowali na temat kompleksowych reform politycznych, społecznych i ekonomicznych, które czekają państwa arabskie z Afryki Północnej i regionu, przez które w 2011 r. przetoczyły się rewolucje. Wspólnie zastanawiali się, w jaki sposób społeczność międzynarodowa może wspierać przemiany, wykorzystując własne doświadczenia z transformacji.

Do Warszawy przybyło ok. 50 delegacji, w tym m.in. reprezentanci państw partnerskich Południowego Sąsiedztwa z Algierii, Egiptu, Jordanii, Libanu, Libii, Maroka, Autonomii Palestyńskiej, Tunezji i przedstawiciele sektora pozarządowego z Syrii. W spotkaniu udział wzięli też goście z Iraku i Turcji. Konferencję zorganizowało MSZ w ramach polskiej prezydencji. Przedstawiciele delegacji występowali bez nazwisk jako reprezentanci poszczególnych instytucji i państw. (PAP)

cyk/ la/ mag/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)