Stowarzyszenie komunikacji Signis Polska zaapelowało w poniedziałek do dziennikarzy i osób odpowiedzialnych za przekaz medialny o kierowanie się prawdą i rzetelnością w przekazywaniu faktów, oddzielanie komentarza od informacji, a także nieuleganie presji oglądalności, słuchalności i poczytności.
Według stowarzyszenia, w ostatnich tygodniach przekazy medialne ukazują Polskę "rozdartą intrygami i kłótniami różnych obozów politycznych oraz grup społecznych". W swojej pracy - ocenia Signis - część dziennikarzy dąży do bezpośredniego wpływania na rzeczywistość, tworząc własny obraz świata, a nierzadko uczestnicząc bezpośrednio w grze politycznej.
"Efektem ubocznym tych działań jest postępujące skłócenie społeczeństwa, które zamiast integrować się wokół wspólnych celów, staje się coraz bardziej podzielone i rozbite. Zgodnie z przyjętymi w krajach demokratycznych standardami, dziennikarze powinni przede wszystkim informować o faktach, w następnej kolejności wyjaśniać ich sens, tak aby był zrozumiały dla odbiorców i pozwalał na wyrobienie sobie opinii w konkretnej sprawie" - czytamy w oświadczeniu przesłanym PAP.
Zdaniem stowarzyszenia, opowiedzenie się dziennikarza po jednej ze stron sporu politycznego, bez wyraźnego powiadomienia o tym odbiorcy, jest przejawem manipulacji oraz sprzeniewierzeniem się zasadom Karty Etycznej Mediów, podpisanej w roku 1995 przez większość polskich mediów.
Stowarzyszenie Signis tworzą katolicy: świeccy i duchowni pracujący w różnych środkach społecznego przekazu. Jest to organizacja działająca na całym świecie, a jej zasadniczym celem jest promocja chrześcijańskiej wizji komunikowania się ludzi poprzez media. Prezesem Signis Polska jest ks. Krzysztof Ołdakowski. (PAP)
aop/ itm/ ls/