Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Areszt dla podejrzanego o spowodowanie po pijanemu śmiertelnego wypadku

0
Podziel się:

Sąd aresztował na trzy miesiące 24-latka podejrzanego o spowodowania pod
wpływem alkoholu wypadku ze skutkiem śmiertelnym i ucieczkę z miejsca zdarzenia. W poniedziałek w
Skawie (Małopolskie) mężczyzna śmiertelnie potrącił kobietę idącą z dwójką dzieci.

Sąd aresztował na trzy miesiące 24-latka podejrzanego o spowodowania pod wpływem alkoholu wypadku ze skutkiem śmiertelnym i ucieczkę z miejsca zdarzenia. W poniedziałek w Skawie (Małopolskie) mężczyzna śmiertelnie potrącił kobietę idącą z dwójką dzieci.

Dziewczynkom w wieku 6 i 13 lat nic się nie stało.

Mężczyzna w środę usłyszał zarzuty spowodowania po pijanemu wypadku drogowego ze skutkiem śmiertelnym i ucieczki z miejsca zdarzenia, grozi mu do 12 lat więzienia.

"24-latek w trakcie przesłuchania przyznał się do spowodowania wypadku. Zeznał, że wcześniej pił alkohol" - powiedział PAP Wincenty Bryja z Prokuratury Rejonowej w Nowym Targu.

Po przedstawieniu zarzutów prokurator wystąpił do Sądu Rejonowego w Nowym Targu z wnioskiem o tymczasowe aresztowanie podejrzanego na trzy miesiące, a sąd przychylił się do tego wniosku.

Wypadek zdarzył się na prostym odcinku drogi w poniedziałek pod wieczór. Wezwana na miejsce karetka, przewiozła ciężko ranna kobietę do szpitala w Nowym Targu. Mimo wysiłków lekarzy nie udało jej się uratować.

Sprawca uciekł z miejsca wypadku, nie udzielając pomocy. Policja nie miała problemu z namierzeniem kierowcy, bo na miejscu wypadku znaleziono tablicę rejestracyjną jego auta. Mężczyzna po zatrzymaniu przez policję był pijany, jednak nie chciał się poddać badaniu alkomatem, dlatego w szpitalu pobrano mu krew do badania na zawartość alkoholu. Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu.

Podejrzany był już wcześniej karany za jazdę po pijanemu. W 2001 r. stracił prawo jazdy na dwa lata.(PAP)

szb/ itm/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)