Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Areszt dla sprawcy podpaleń w kamienicach w centrum Łodzi

0
Podziel się:

(dochodzi informacja o aresztowaniu i kolejnym zarzucie)

(dochodzi informacja o aresztowaniu i kolejnym zarzucie)

24.4.Łódź (PAP) - Łódzki sąd aresztował w czwartek na trzy miesiące 26-letniego Damiana K. podejrzanego o serię podpaleń w kamienicach przy ul. Wschodniej w centrum Łodzi - poinformowała PAP podinsp. Joanna Kącka z łódzkiej policji.

Według policjantów, piroman ma na koncie co najmniej dwa podpalenia i może być sprawcą pięciu kolejnych. Przed sądem mężczyzna przyznał się także do podpalenia poddasza kamienicy przy ul. Wschodniej w grudniu ub. roku, kiedy to w pożarze zginęły trzy osoby, a dwie zatruły się czadem. Kilkanaście rodzin straciło wówczas dach nad głową.

Był to najtragiczniejszy pożar w ub. roku w Łodzi, a wstępnie jako przyczynę podawano zaprószenie ognia. Za jego spowodowanie 26- latkowi grozi kara do 12 lat więzienia.

Seria pożarów w kamienicach przy ul. Wschodniej rozpoczęła się z końcem ub. roku. W niektórych przypadkach stwierdzono, że ich przyczyną było podpalenie. Do większości pożarów doszło we wczesnych godzinach rannych.

Po kilku miesiącach śledztwa policjanci zatrzymali w jednym z mieszkań w Łodzi podejrzanego o podpalenia 26-letniego Damiana K. Mężczyźnie przedstawiono zarzuty dwóch podpaleń, które miały miejsce 20 lutego i 12 marca, a także jednego usiłowania podpalenia, do którego doszło 21 marca. Teraz prawdopodobnie usłyszy także zarzut podpalenia kamienicy w grudniu ub. roku.

Damian K. był zaskoczony zatrzymaniem; nie stawiał oporu. Według policji, przyznał się do zarzutów i w czasie przeprowadzonej wizji lokalnej wskazał miejsca, gdzie podpalał i dokładnie opisał swoje działanie.

"Z jego relacji wynika, że ogień wzniecał wśród śmieci i starych ubrań przy drewnianych elementach konstrukcyjnych kamienic tak, aby ogień szybko rozprzestrzenił się. Tłumaczył się nudą, ciekawością i wypitym alkoholem" - powiedział PAP rzecznik łódzkiej policji podinsp. Mirosław Micor. Dodał, że w jednym przypadku sprawca sam wezwał Straż Pożarną i przyglądał się akcji gaśniczej.

Policjanci podejrzewają, że 26-latek był także sprawcą jeszcze pięciu podpaleń na ul. Wschodniej i w jej okolicach.

Damian K. nigdzie nie pracuje. Czasami zbiera złom. Ma podstawowe wykształcenie i do tej pory nie był karany. (PAP)

szu/ pz/ jbr/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)