Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Arłukowicz: protest lekarzy to kolejna eskalacja żądań

0
Podziel się:

Protest lekarzy to kolejna eskalacja żądań, zmierzająca do całkowitego
zniesienia odpowiedzialności - ocenił minister zdrowia Bartosz Arłukowicz. Podkreślił, że pacjenci
w placówkach, które podpisały umowy z NFZ mają prawo do otrzymania recepty na lek refundowany.

Protest lekarzy to kolejna eskalacja żądań, zmierzająca do całkowitego zniesienia odpowiedzialności - ocenił minister zdrowia Bartosz Arłukowicz. Podkreślił, że pacjenci w placówkach, które podpisały umowy z NFZ mają prawo do otrzymania recepty na lek refundowany.

Niedziela to pierwszy dzień protestu lekarzy, którzy nie zgadzają się na wynikające z zarządzenia prezesa NFZ kary za niewłaściwe wypisanie recept na leki refundowane. Chodzi o zapis mówiący o nakładaniu na lekarzy i lekarzy dentystów kar umownych w wysokości 200 zł za nieprawidłowości na recepcie.

"Dzisiaj mamy do czynienia z sytuacją kolejnej eskalacji oczekiwań środowiska lekarskiego. Przypomnę, że w grudniu, kiedy rozpoczynaliśmy rozmowy, środowisko lekarskie oczekiwało nowelizacji ustawy refundacyjnej. Ta ustawa została znowelizowana. Potem kolejne oczekiwania, dotyczące nowelizacji ustawy o działalności leczniczej. Ustawa została znowelizowana. Potem doszło do zmiany prezesa NFZ-u i zaproponowaliśmy nowe brzmienie umowy na recepty w gabinetach prywatnych i na recepty wypisywane dla samych lekarzy i członków ich rodzin. Te propozycje zostały przedstawione przez panią prezes NFZ" - mówił w niedzielę Arłukowicz na konferencji prasowej w Warszawie.

Podkreślił, że pacjenci w przychodniach, szpitalach i poradniach specjalistycznych mają prawo otrzymać receptę refundowaną na podstawie umów podpisanych przez te placówki z NFZ.

"Dzisiaj mamy do czynienia z sytuacją taką, kiedy związek zawodowy lekarzy nawołuje do tego, aby pacjenci stali się zakładnikami (...) działalności w gabinetach prywatnych" - ocenił.

"Nie jest dopuszczalna sytuacja, w której oczekuje się zniesienia jakiejkolwiek odpowiedzialności. A takie oczekiwania dzisiaj są kierowane w naszą stronę" - mówił w niedzielę Arłukowicz.

"Chcielibyśmy, aby pacjenci informowali o każdej sytuacji, w której otrzymają lek na niewłaściwej recepcie. (...) Żeby informowano dyrektora danej placówki, żeby informowano Rzecznika Praw Pacjenta" - powiedział.

Prezes NFZ Agnieszka Pachciarz powiedziała, że lekarzom zaproponowano kompromisowy kształt umowy na wypisywanie recept, która uwzględniała osiem z dziesięciu postulatów środowiska lekarskiego.

"Koronnym postulatem był zniesienie odpowiedzialności za niesprawdzenie ubezpieczenia pacjenta. Umowa przewiduje, że lekarze nie będą odpowiadać, jeśli tego nie zrobią. Powtarzanym postulatem było także zniesienie zapisów dotyczących zwrotu refundacji w przypadku jakiejkolwiek nieprawidłowości. Te zapisy również w całości zostały usunięte z umowy" - podkreśliła.

Pachciarz podkreśliła, że w czasie obowiązywania poprzednich, bardziej restrykcyjnych umów, na 150 tysięcy gabinetów przeprowadzono w ub.r. zaledwie 100 kontroli. "Naprawdę nie jest celem NFZ karanie za każdą receptę, a takie wrażenie się obecnie tworzy" - powiedziała.

Podkreśliła, że całkowite zniesienie odpowiedzialności lekarzy za błędy na receptach jest niemożliwe.

Pachciarz zaznaczyła, że obecnie rozszerzane są umowy zawarte ze szpitalami na prowadzenie izby przyjęć oraz wieczorową i nocną opiekę lekarską, tak by tam mógł być przyjęty każdy pacjent, który zgłosi się z nieprawidłowo wystawioną receptą. Otrzyma on tam poradę lekarską i - w zależności od decyzji lekarza - otrzyma prawidłowo wypisaną receptę. Lista tych podmiotów ma być od poniedziałku dostępna w każdej aptece.

Rzecznik Praw Pacjenta Krystyna Kozłowska zaznaczyła, że każdy pacjent ma prawo do otrzymania recepty, którą lekarz jest obowiązany wypisać, zarówno w placówce prywatnej, jak i takiej, która ma podpisaną umowę z NFZ.

W przypadku, gdy pacjent nie otrzyma recepty z przysługującym poziomem refundacji, bądź otrzyma ją na niewłaściwym druku lub z błędami uniemożliwiającymi jej realizację w aptece, ma prawo domagać się wystawienia prawidłowej recepty u kierownika placówki, zgłosić sprawę do właściwego oddziału NFZ i do Biura Rzecznika Praw Pacjenta.

NFZ może nałożyć karę na świadczeniodawców, którzy nie wywiązują się z umów podpisanych z NFZ - do wysokości 2 proc. wartości kontraktu. Rzecznik Praw Pacjenta może wszczynać postępowania wyjaśniające w przypadku stwierdzenia naruszenia zbiorowych praw pacjenta. Gdy świadczeniodawca nie odstąpi od tego naruszenia, może zostać nałożona na niego kara w wysokości do 500 tys. zł.

W resorcie zdrowia została uruchomiona całodobowa infolinia dla pacjentów - pod numerem telefonu 22 831 17 94 oraz adresem e-mail: recepta@mz.gov.pl. Wszystkie zgłoszenia od pacjentów, kierowane na ten adres będą przekazywane do Rzecznika Praw Pacjenta. Przydatne informacje można znaleźć też na stronie Rzecznika: bpp.gov.pl (PAP)

mca/ jp/ mow/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)