Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

ARP: inwestorzy złożyli oferty ws. kupna PZL-Świdnik

0
Podziel się:

Aero Vodochody i AgustaWestland złożyły w piątek w Agencji Rozwoju
Przemysłu ostateczne oferty cenowe na zakup 87 proc. akcji PZL-Świdnik - poinformowała w piątek
Agencja.

Aero Vodochody i AgustaWestland złożyły w piątek w Agencji Rozwoju Przemysłu ostateczne oferty cenowe na zakup 87 proc. akcji PZL-Świdnik - poinformowała w piątek Agencja.

PZL-Świdnik jest własnością ARP i zajmuje się m.in. produkcją śmigłowców.

ARP poinformowała, że zarząd i rada nadzorcza Agencji oraz ministerstwo skarbu podejmą decyzję dotyczącą wyboru inwestora dla PZL-Świdnik. "Przewidujemy, że zakończenie procesu nastąpi do połowy sierpnia" - napisano w komunikacie.

AgustaWestland to włosko-brytyjski koncern projektujący i produkujący śmigłowce; Aero Vodochody to czeska spółka należącą do funduszu inwestycyjnego Penta Investment.

Według mediów jedna z firm, która chce kupić PZL Świdnik jest powiązana z rosyjskimi specsłużbami. Chodzi o zarejestrowany na Cyprze fundusz kapitałowy, kontrolujący czeską firmę Aero Vodochody.

O tym, że w związku z prywatyzacją PZL Świdnik "wątpliwości" ma Biuro Bezpieczeństwa Narodowego mówił w czwartek PAP jego szef Aleksander Szczygło. Nie ujawnił, o jakie konkretnie wątpliwości chodzi, bo - jak mówił - "nie chce być oskarżany o wpływanie na proces prywatyzacji". Zdradził jedynie, że BBN w tej sprawie "otrzymało sygnały, które się potwierdziły". Dodał, że rozmawiał o sprawie z ministrem skarbu Aleksandrem Gradem, któremu przedstawił swoje stanowisko. "Wszystko, co było do zrobienia, zrobiliśmy" - oświadczył Szczygło.

Wiceminister skarbu Zdzisław Gawlik zapowiedział, że informacje dotyczące jednego z oferentów zostaną kolejny raz sprawdzone. "Dotychczasowe badania inwestora nie potwierdziły jakichkolwiek powiązań jednego z potencjalnych nabywców fabryki w Świdniku, na które wskazują media" - powiedział PAP wiceminister skarbu.

"Ale także te najnowsze doniesienia, jak każde inne, będą podlegały sprawdzeniu" - zapewnił Gawlik. Potwierdził też swoją wypowiedź z Sejmu z 16 lipca, gdy mówił, że potencjalny inwestor i jego przedstawiciele "byli badani nie tylko przez służby polskie, ale i przez służby NATO-wskie, które również tego typu zastrzeżeń w stosunku do tego funduszu i tego podmiotu nie zgłosiły".

Czesi zapewniają w rozesłanym do mediów komunikacie, że kapitał Penta Investmens, właściciela Aero Vodochody, nigdy nie miał źródeł rosyjskich.

"Jest to element czarnego PR-u, prowadzonego na dzień przed terminem składania ostatecznych ofert na prywatyzację PZL Świdnik. Stanowczo zaprzeczamy tym oskarżeniom, które nie mają żadnego potwierdzenia w faktach i są niezgodne z prawdą. Kapitał Penta Investments (właściciel Aero Vodochody) nigdy nie miał źródeł rosyjskich" - napisał rzecznik prasowy Penta Investments Martin Danko w przesłanym w czwartek PAP oświadczeniu.

Podkreślił, że kapitał Penta Investments zawsze znajdował się w rękach "Czechów i Słowaków z pochodzenia". Penta - jak zaznaczył - dysponuje aktywami o wartości 2,5 mld euro a relacje właścicielskie oraz struktura holdingu spełniają wymogi transparentności. Firma podlega audytom zgodnie z międzynarodowymi standardami rachunkowości.

PZL Świdnik produkuje obecnie około 170 kadłubów śmigłowców AgustaWestland rocznie. Wartość dostaw w 2008 roku osiągnęła ponad 150 mln złotych i stanowiła niemal jedną trzecią ogółu sprzedaży fabryki.

Cała wartość sprzedaży PZL Świdnik w ubiegłym roku sięgnęła 420 mln zł, a zysk netto - 4,6 mln zł. Zakłady zatrudniają ponad 4 tys. pracowników. 87 proc. akcji spółki jest w rękach należącej do Skarbu Państwa ARP. (PAP)

dol/ sta/ kop/ ren/ awk/ bos/ jra/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)