Prezydent Syrii Baszar el-Asad powiedział w środę, że państwa, które "sieją chaos" w jego kraju, mogą same od tego ucierpieć. Z ostrzeżeniem tym wystąpił w wywiadzie dla rosyjskiej telewizji "Rossija-24". To pierwszy od niemal pół roku wywiad prezydenta Syrii.
"Dla liderów tych państw staje się jasne, że to nie +wiosna+, lecz chaos i, jak powiedziałem, jeśli zasiejecie chaos w Syrii, możecie sami się zarazić, i oni to doskonale rozumieją" - oświadczył Asad, nawiązując do tzw. arabskiej wiosny, która odsunęła od władzy wieloletnich przywódców w regionie.
W wywiadzie dla rosyjskiego kanału tv Asad skrytykował Syryjską Radę Narodową (główną organizację syryjskiej opozycji) jako nieefektywną i działającą na szkodę własnego narodu.
Zdaniem Asada Syryjską Radę Narodową dyskredytują jej apele o zbojkotowanie wyborów parlamentarnych. "Nawoływanie do bojkotu wyborów jest równoznaczne z apelami o bojkotowanie narodu" - powiedział prezydent Syrii.
Oświadczył też, że w Syrii złapano cudzoziemskich najemników walczących dla opozycji i jest gotowy pokazać ich światu.
"Są obcy najemnicy, niektórzy z nich wciąż żyją; zatrzymaliśmy ich i chcemy pokazać światu" - powiedział Asad, którego siły tłumią trwające od 14 miesięcy protesty antyrządowe, w następstwie czego zginęły tysiące ludzi.
Oczekuje się, że wysłannik ONZ i Ligi Arabskiej do Syrii Kofi Annan ponownie uda się do Damaszku w maju; Asad powiedział, że chce się poskarżyć Annanowi na krytykowanie jedynie strony rządowej w związku z przemocą w Syrii.
Znaczące jest, jak pisze agencja Associated Press, że Asad udzielił wywiadu rosyjskiej telewizji państwowej. Rosja, przypomina AP, pozostaje największym i najbardziej lojalnym sojusznikiem Damaszku w czasie rewolty, nie przestając sprzedawać broń syryjskiemu reżimowi i blokując akcje przeciwko Damaszkowi w Radzie Bezpieczeństwa.(PAP)
mmp/ mc/
11427141 11427083 11427606 arch.