Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Ashton: represje w Libii będą miały konsekwencje dla Kadafiego

0
Podziel się:

#
informacja o procedurze w sprawie sankcji UE
#

# informacja o procedurze w sprawie sankcji UE #

27.02. Bruksela (PAP) - Represje wobec protestujących w Libii "będą miały konsekwencje" dla przywódcy reżimu Muammara Kadafiego i jego otoczenia - oświadczyła w niedzielę szefowa unijnej dyplomacji Catherine Ashton. W poniedziałek UE ma przyjąć sankcje wobec reżimu w Trypolisie.

"Kadafi i libijskie władze wiedzą, że ich skandaliczne i niemożliwe do zaakceptowania działania będą miały konsekwencje" - napisała Ashton w komunikacie.

Unia Europejska jest w trakcie finalizacji ustaleń co do nałożenia sankcji przeciwko libijskiemu reżimowi, podobnych do tych przyjętych w nocy z soboty na niedzielę przez Radę Bezpieczeństwa ONZ. Źródła dyplomatyczne poinformowały PAP w niedzielę, że chodzi o zakaz wjazdu do UE przedstawicieli reżimu Kadafiego, zamrożenie ich aktywów w UE a także embargo na broń oraz inny sprzęt, który może służyć do rozpędzania demonstrantów.

Według ustalonego harmonogramu prac, od rana w poniedziałek szczegóły, w tym listę osób objętych sankcjami wizowymi, mają ustalać dyplomaci "27" w Brukseli, tak by decyzję w trybie pilnym zatwierdzili po południu ministrowie energii krajów UE, którzy tego dnia spotykają się w Brukseli.

Szefowa dyplomacji UE zwróciła uwagę na "konieczność osądzenia winnych ataków na ludność cywilną". Wyraziła również zadowolenie z powodu skierowania przez RB ONZ do Międzynarodowego Trybunału Karnego sprawy ataków z użyciem broni na cywilów. "Wspólnota międzynarodowa nie będzie tolerowała bezkarności wobec popełnionych przestępstw" - dodała.

W komunikacie Ashton jest ponowne żądanie natychmiastowego zaprzestania przemocy w Libii, nie ma jednak bezpośredniego apelu o ustąpienie rządzącego od 42 lat Kadafiego, o co wprost apelowały wcześniej m.in. USA i Francja.

"Libijski naród przemówił, a pułkownik Kadafi musi go wysłuchać" - do takiego przesłania ograniczyła się Ashton, która wypowiada się w imieniu całej UE i musi uwzględnić różnice w stanowisku poszczególnych krajów. Włochy i Malta obawiają się masowego napływu imigrantów z Libii, Włochom szczególnie zależy na utrzymaniu dostaw surowców energetycznych, a praktycznie wszystkie kraje unijne martwią się o los swoich obywateli, którzy w Libii pozostali.

W piątek Catherine Ashton zapewniała, że "UE przyjmie restrykcyjne środki" wobec Libii. Wyjaśniła, że chodzi o podjęcie "jak najbardziej skutecznych środków", zarówno w kontekście szybkości działania, jak i współpracy z parterami UE.

Sankcje, nałożone przez RB ONZ, obejmują embargo na sprzedaż reżimowi libijskiemu broni, zamrożenie zagranicznych aktywów i restrykcje dotyczące podróży Kadafiego, jego czterech synów, córki i innych członków rodziny oraz czołowych przedstawicieli sił zbrojnych i wywiadu oskarżonych o udział w rozlewie krwi. RB ONZ postanowiła również o skierowaniu do Międzynarodowego Trybunału Karnego sprawy ataków z użyciem broni na cywilów z polecenia reżimu oraz zbadaniu, czy w Libii doszło do zbrodni przeciwko ludzkości.

W Libii od połowy lutego trwa rewolta przeciwko reżimowi Muammara Kadafiego, który od ponad 40 lat rządzi krajem. (PAP)

kot/ cyk/ ap/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)