Cyklon "Laurence" z wiatrami o prędkości do 285 kilometrów na godzinę zaatakował we wtorek zachodnie wybrzeże Australii, powodując szkody materialne o nieznanych na razie rozmiarach - poinformował australijskie media.
Brak doniesień o ofiarach w ludziach. W relacjach świadków mowa jest o wyrywanych z korzeniami drzewach i wyrzucanych w powietrze fragmentach budynków.
Żywioł spowodował czasowe wstrzymanie pracy w porcie Port Hedland, skąd wywozi się rudę żelaza. (PAP)
dmi/ ro/
5360687
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło: