Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Awaria samolotu przyczyną kłopotów pasażerów na lotnisku w Pyrzowicach

0
Podziel się:

Ponad 100 turystów wybierających się na grecką wyspę Rodos spędziło w
czwartek wiele godzin na lotnisku w Pyrzowicach (Śląskie) z powodu awarii samolotu. Według
ostatnich informacji, na urlop wylecą najwcześniej ok. godz. 21.30. Przewoźnik przeprasza
pasażerów.

Ponad 100 turystów wybierających się na grecką wyspę Rodos spędziło w czwartek wiele godzin na lotnisku w Pyrzowicach (Śląskie) z powodu awarii samolotu. Według ostatnich informacji, na urlop wylecą najwcześniej ok. godz. 21.30. Przewoźnik przeprasza pasażerów.

Samolot miał wystartować o godz. 4.50, a więc na lotnisku musieli się stawić w środku nocy. Boeing miał jednak awarię, mechanicy rozpoczęli naprawę, a wylot przesunięto na godz. 9.00. Naprawa jednak się przedłużała, a pasażerowie - klienci kilku biur podróży - coraz bardziej się denerwowali. Skarżyli się m.in. na brak informacji i dostępu do bagażu, który został już umieszczony w samolocie. "Są tu rodziny z małymi dziećmi, wszyscy jesteśmy zmęczeni, a nikt nie udziela nam informacji" - powiedziała PAP pani Ewa.

Jeszcze na lotnisku turystom zapewniono dwa posiłki. Wczesnym popołudniem okazało się, że awarii nie da się szybko usunąć i zapadła decyzja o podstawieniu innego samolotu, który odleci dopiero wieczorem. W tej sytuacji turystom zapewniono zakwaterowanie w hotelu w pobliżu lotniska. Tam mają zjeść obiad i kolację.

Rzecznik portu Cezary Orzech powiedział PAP, że pasażerom zapewniono właściwą opiekę. Mogli też dostać swój bagaż - komunikaty na ten temat ogłaszano z lotniskowych głośników. Przypomniał, że obowiązek informowania pasażerów w razie kryzysowej sytuacji spoczywa na biurach podróży, które organizują ich wypoczynek.

Zepsuty samolot należy do spółki LOT Charter. Jak poinformował PAP rzecznik Polskich Linii Lotniczych LOT Jacek Balcer, wylot pasażerów z Pyrzowic może się jeszcze opóźnić z powodu alarmu bombowego na lotnisku Okęcie, stamtąd ma bowiem wystartować samolot, który z Pyrzowic zawiezie ich do Grecji. Warszawski port był nieczynny przez trzy godziny, a później ruch na nim bardzo się zagęścił.

"Godzina 21.30 jest ciągle możliwa, ale ten termin może się jeszcze przesunąć. Przepraszamy pasażerów. W biznesie lotniczym na pierwszym miejscu jest jednak bezpieczeństwo, a na drugim - komfort pasażerów" - powiedział Balcer. (PAP)

lun/ mki/ gma/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)