"Rzuć palenie!", "Nie śmieć!", "Bądź patriotą, przestrzegaj prawa!", "Nie pij alkoholu, gdy prowadzisz samochód!" - to tylko niektóre z wielu haseł, jakie można przeczytać na plakatach, które wiszą w chińskich miastach.
Kampanie społeczne nie są w Chinach rzadkością. Jedną z pierwszych przeprowadzono jeszcze na początku rządów komunistycznych: powstał wówczas krótki film, który miał przysłużyć się walce z pluciem na ulicach.
Teraz, kiedy do Chin przyjeżdża coraz więcej cudzoziemców, rząd dba, by obywatele byli coraz lepsi. Wykorzystuje do tego nie tylko tradycyjne media, jak telewizja, ale również plakaty.
I tak na ogrodzeniu otaczającym budowane właśnie osiedle, można znaleźć informacje i ilustracje dotyczące przepisów BHP i przestrzegające przed skutkami ich łamania. Z kolei zimą ilustracje na murach przypominają, że aby nie chorować należy często wietrzyć mieszkania, codziennie się gimnastykować i zdrowo odżywiać.
Ilustracje mogą przestrzegać również, by nie używać za często klimatyzacji, ponieważ szkodzi ona zdrowiu oraz zużywa dużo prądu. W autobusach królują za to rysunki i komunikaty nadawane na każdym przystanku przypominające, by ustąpić miejsca potrzebującym.
Krótkie filmiki pouczające pokazywane są też w telewizji. Informują obywateli, że należy przestrzegać przepisów drogowych, czyli zatrzymywać się na czerwonym świetle, ograniczyć szybkość, oraz że kierowcy nie mogą pić alkoholu.
"Od nowego roku chińskiego zauważyłam pewną ciekawostkę w ruchu drogowym. Otóż wszystkie autobusy miejskie zaczęły zatrzymywać się na przejściach dla pieszych. Niestety, chyba rozporządzenie to nie dotyczy już innych pojazdów. Trzeba naprawdę uważać przy przechodzeniu przez ulicę" - opowiada Agnieszka, studentka języka chińskiego z Polski, która mieszka w mieście Hangzhou, niedaleko Szanghaju.
Innym ciekawym zjawiskiem jest kampania na rzecz walki z korupcją. W ostatnim czasie, w telewizji można było zobaczyć spot, w którym mała dziewczynka opowiada jak wraz z rodziną przeprowadziła się do innego miasta.
Tatuś dostał tam dobrą pracę i miał coraz więcej znajomych. Razem wychodzili na drogie kolacje i dostawali dużo prezentów. Pewnego dnia tatuś nie wrócił do domu. Spot kończył się zdaniem: "Korupcja szkodzi społeczeństwu i niszczy rodzinę".
Ta kampania jest oczkiem w głowie rządu. W związku z powszechną w Chinach korupcją, władze zaostrzyły kary: za przestępstwa ekonomiczne, w tym korupcję, grozi nawet kara śmierci.
Anna Lan (PAP)
mas/ keb/ ap/
