Sekretarz generalny ONZ Ban Ki Mun potępił w piątek władze syryjskie za to, że wojsko Baszara el-Asada nie wpuszcza sanitariuszy Czerwonego Krzyża do oblężonych miast syryjskich, w tym do Hims, gdzie wojsko dokonało masakry ludności.
Obrazy śmierci i spustoszenia docierające z Hims Ban Ki Mun określił jako "przerażające", a postępowanie władz syryjskich jako "niemożliwe do tolerowania".
Sekretarz generalny rozmawiał z dziennikarzami po tym, gdy Międzynarodowy Komitet Czerwonego Krzyża zaalarmował, że jego kolumna samochodowa z pomocą dla mieszkańców Baba Amro - dzielnicy Hims opanowanej przez wojska rządowe - nie została w piątek wpuszczona do miasta.
To najuboższa dzielnica Hims, głównego ośrodka opozycji antyrządowej. Od jej bombardowania rząd rozpoczął przed miesiącem kontrofensywę przeciwko opozycji.
W całej Syrii zginęło w piątek co najmniej 61 osób. Połowę ofiar stanowili mieszkańcy prowincji Hims, krwawo pacyfikowanej przez żołnierzy prezydenta el-Asada.(PAP)
ik/ mc/
10916072 10916526 109125701