*Przewodniczący Komisji Europejskiej Jose Manuel Barroso powiedział, że Bośnia i Hercegowina ma przyszłość w Unii Europejskiej, lecz przywódcy tego kraju muszą zakończyć pat polityczny i sformować rząd centralny. Barroso przebywa z wizytą w BiH. *
Rywalizujący w Bośni i Hercegowinie (BiH) przywódcy serbscy, muzułmańscy i chorwaccy nie zdołali sformować centralnego rządu po przeprowadzonych przed sześcioma miesiącami wyborach, co blokuje reformy niezbędne przed wejściem do Unii.
"Naprawdę mam nadzieję, że BiH kroczy zdecydowanie po drodze do integracji z Unią" - powiedział Barroso w miejscowym parlamencie.
Bośnia wraz z Kosowem jest, jak pisze Reuters, na końcu kolejki państw Bałkanów Zachodnich zabiegających o członkostwo w Unii.
Po wojnie w latach 1992-95 BiH podzieliła się na dwa autonomiczne regiony według kryteriów etnicznych: federację muzułmańsko-chorwacką i Republikę Serbską.
Unia Europejska pragnie mieć jednego partnera do rozmów na temat integracji; Muzułmanie i Chorwaci w federacji opowiadają się za większą centralizacją, Republika Serbska obawia się, że silniejsze państwo bośniackie może podważyć wysoki stopień autonomii. Federacja muzułmańsko-chorwacka i Republika Serbska mają własnych prezydentów, parlamenty i rządy
Barroso powiedział, że Bośnia musi mówić jednym głosem w negocjacjach z UE.(PAP)
mmp/ mc/
8741619 arch.