Po szczycie Partnerstwa Wschodniego pod koniec listopada KE zaproponuje zniesienie wiz dla obywateli Mołdawii, którzy mają paszporty biometryczne - ogłosił w piątek szef KE Jose Barroso. Na takie ułatwienia na razie nie mogą liczyć Ukraińcy i Gruzini.
W piątkowym raporcie dotyczącym postępów Mołdawii we wdrażaniu planu działania w sprawie liberalizacji wizowej Komisja Europejska oceniła, że po ponad trzech latach prac Kiszyniów spełnił wszystkie wymagane kryteria. Przeprowadził reformę ministerstwa spraw wewnętrznych, a także poprawił współpracę sądową z UE w sprawach kryminalnych oraz międzynarodową współpracę policyjną. Ponadto lepiej współpracuje z Ukrainą w sprawach zarządzania granicami.
Dlatego natychmiast po szczycie Partnerstwa Wschodniego w Wilnie, na którym Mołdawia ma parafować umowę stowarzyszeniową z Unią, "Komisja Europejska przedstawi wniosek, by znieść wymagania wizowe dla Mołdawian posiadających paszporty biometryczne" - poinformował Barroso. Wileński szczyt odbędzie się 28 i 29 listopada.
"To bardzo dobra wiadomość dla obywateli" - powiedział przewodniczący KE na wspólnej konferencji z premierem Mołdawii Iurie Leancą oraz premierem Rumunii Victorem Pontą. Jak podkreślił Leanca, Mołdawianie "od dawna czekali na tę informację".Decyzję o zniesieniu wiz będą musiały podjąć kraje UE oraz Parlament Europejski.
W piątek Komisja opublikowała też swój raport dotyczący Ukrainy, w którym oceniła, że Kijów wciąż nie spełnił wszystkich wymogów niezbędnych do wprowadzenia ruchu bezwizowego. Ukraina musi podjąć dodatkowe wysiłki prawne w sprawie wprowadzania paszportów biometrycznych oraz jeszcze bardziej zmodyfikować przepisy antykorupcyjne. Według KE władze w Kijowie powinny też wprowadzić zmiany w przepisach dotyczących przyznawania azylu oraz wzmocnić przepisy gwarantujące ochronę przed dyskryminacją.
Jednocześnie Komisja zaznaczyła, że Kijów od końca 2012 roku dokonał znacznych postępów, przyspieszając wprowadzanie wielu ważnych przepisów. Unia prowadzi z ukraińskimi władzami dialog o zniesieniu wiz od października 2008 roku.
Rozmowy na ten temat trwają też z Gruzją. Rozpoczęły się one w czerwcu 2012 roku. W swoim pierwszym raporcie na ten temat KE odnotowała postępy Tbilisi i wezwała do dalszych reform. Kolejny raport spodziewany jest w 2014 roku.
Pytany o naciski ze strony Rosji na państwa, które w Wilnie zamierzają parafować lub podpisać umowy stowarzyszeniowe z UE, Barroso wyraził nadzieję, że "kraje trzecie uszanują decyzje różnych państw dotyczące ich gospodarczej integracji oraz politycznego stowarzyszenia" z Unią. Oprócz Mołdawii umowę stowarzyszeniową ma parafować Gruzja. Z kolei Ukraina miała ją podpisać, ale z powodu braku rozwiązania sprawy byłej premier Julii Tymoszenko, obecnie nie jest jasne, czy to nastąpi.
"Proces stowarzyszenia nie jest wymierzony w żaden kraj" - podkreślił szef KE. Dodał, że poprzez ten proces Unia nie dąży do konfrontacji z sąsiadami ze Wschodu. Stowarzyszenie "jest korzystne dla sąsiadów naszych sąsiadów", gdyż m.in. wzrośnie wymiana handlowa i dobrobyt - podkreślił Barroso.
Z Brukseli Julia Potocka (PAP)
jhp/ ksaj/ kar/
