*Orzeczenie włoskiego sądu ws. Silvio Berlusconiego może doprowadzić Włochy do przedterminowych wyborów, ale w krótkim czasie nie zanosi się na nie. Wpływ wydarzeń politycznych na oprocentowanie włoskich obligacji będzie ograniczony - sądzi Barclays Capital. *
"Wprawdzie przedterminowe wybory nie są wykluczone jeszcze w 2013 r., ale są bardziej prawdopodobne w I kw. 2014 r. lub z początkiem II kw. pod warunkiem, że do tego czasu Włochy wprowadzą nowy system wyborczy zmniejszający ryzyko powyborczego politycznego paraliżu" - zaznacza Barclays Capital.
Nowe prawo będzie omawiane w parlamencie we wrześniu, a głosowanie nad nim wyznaczono na październik. Zdaniem analityków największe partie centrolewicowa PD i centro-prawicowa PDL Berlusconiego będą dążyły do uniknięcia politycznego kryzysu, bo nie są gotowe do wyborów (PDL musiałaby pójść do nich bez lidera, a PD nie ma sekretarza generalnego, a kandydata na premiera wyłania w wyborach wewnątrzpartyjnych).
Orzeczenie najwyższego sądu odwoławczego nie miało wpływu na piątkowe notowania włoskich obligacji, które zmniejszyło się o 3 pkt bazowe. W krótkim czasie BarCap nie przewiduje skutków dla rynku. W sierpniu przewidziana jest tylko jedna aukcja 12. miesięcznych włoskich obligacji, a rząd sfinansował już 75 proc. swoich finansowych potrzeb na 2013 r.
Zdaniem banku ryzykiem byłyby przedterminowe wybory bez dalej idącej reformy systemu wyborczego, ponieważ taki scenariusz zwiększałby ryzyko powyborczej politycznej destabilizacji, co zbiegłoby się z czasem z modyfikacją super luźnej polityki QE przez Fed. BarCap zakłada, że Fed będzie zmniejszał skalę emisji QE począwszy od września br.
Najwyższy włoski sąd odwoławczy podtrzymał wyrok sądu niskiej instancji skazujący byłego premiera Silvio Berlusconiego za oszustwa podatkowe polecając zarazem innemu sądowi przegląd części orzeczenia odnoszącego się do zakazu pełnienia przez niego funkcji publicznych przez pięć lat.
Senat w tajnym głosowaniu będzie głosował nad pozbawieniem Berlusconiego immunitetu. Przedtem swoją opinię ogłosi tzw. senacki "komitet mędrców". Niewykluczone, że jeśli będzie negatywna, Berlusconi sam zrzeknie się mandatu senatora. Wcześniej zapowiadał, że zamierza poświęcić się działalności partyjnej. (PAP)
asw/ drag/
