Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

BCC apeluje do ministra skarbu o analizę decyzji personalnych KRRiT

0
Podziel się:

Business Centre Club skrytykował Krajową Radę
Radiofonii i Telewizji za sposób obsady stanowisk w radach
nadzorczych regionalnych rozgłośni publicznego radia, która odbyła
się - zdaniem BCC - wedle partyjnego klucza. BCC zwrócił się do
ministra skarbu o przeanalizowanie decyzji personalnych KRRiT.
Przewodnicząca Rady Elżbieta Kruk odpiera zarzuty BCC.

Business Centre Club skrytykował Krajową Radę Radiofonii i Telewizji za sposób obsady stanowisk w radach nadzorczych regionalnych rozgłośni publicznego radia, która odbyła się - zdaniem BCC - wedle partyjnego klucza. BCC zwrócił się do ministra skarbu o przeanalizowanie decyzji personalnych KRRiT. Przewodnicząca Rady Elżbieta Kruk odpiera zarzuty BCC.

"KRRiT dokonała podziału stanowisk w radach nadzorczych wyłącznie wedle klucza partyjnego, pomijając brak przygotowania i kwalifikacji dużej liczby kandydatów (np. wielu z nich nie spełniło formalnego wymogu zdania państwowego egzaminu na członków rad nadzorczych spółek skarbu państwa)" - uważa BCC.

"Takie ujednolicenie nie daje nadziei na poszerzenie dialogu społecznego, prezentowanie odmiennych koncepcji politycznych, gospodarczych czy światopoglądowych" - czytamy w komunikacie BCC.

Datego też BCC zwraca się z apelem do ministra skarbu o "przeanalizowanie decyzji personalnych KRRiT pod względem spełniania przez wybranych członków rad nadzorczych wymogów prawno- formalnych i kwalifikacji zawodowych oraz oficjalne poinformowanie opinii publicznej o zajętym stanowisku".

Przewodnicząca KRRiT, komentując oświadczenie BCC powiedziała, że Krajowa Rada sama analizuje podjęte przez siebie decyzje, bo nie wykluczone, że mogła popełnić błędy.

"W jednym przypadku na pewno popełniliśmy błąd - wybierając pana Dariusza Barana, który ma sprawę sądową do rady nadzorczej Polskiego Radia Lublin i ten błąd naprawimy. Nic jednak nie wskazuje, byśmy podjęli błędne decyzje w innych przypadkach" - powiedziała w piątek PAP Kruk.

Podkreśliła, że BCC, jeśli chce stawiać KRRiT zarzuty powinno je bardziej skonkretyzować. "Chciałabym usłyszeć dowód na to upartyjnienie. Wszystkie wybrane przez nas osoby posiadają uprawnienia do zasiadania w radach nadzorczych. W ubiegłych latach powoływano osoby, które nie miały takich uprawnień i nikt się tym nie interesował" - dodała.

Do czasu nadania tej depeszy PAP nie udało się uzyskać stanowiska ministra skarbu.

Business Centre Club istnieje od 1991 roku. Jest największą w kraju organizacją indywidualnych pracodawców. Zrzesza blisko 2000 przedsiębiorców zatrudniających 600 tysięcy pracowników. Wśród członków BCC znajdują się największe międzynarodowe korporacje, instytucje finansowe, ubezpieczeniowe, firmy telekomunikacyjne, najwięksi polscy producenci, uczelnie wyższe, koncerny wydawnicze itd.

Członkami Klubu są także prawnicy, dziennikarze, naukowcy, wydawcy, lekarze, wojskowi i studenci. BCC koncentruje się na działaniach lobbingowych, których celem jest rozwój polskiej gospodarki, zwiększenie liczby miejsc pracy i pomoc przedsiębiorcom. Prezesem BCC jest Marek Goliszewski. (PAP)

js/ tot/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)