Obraz belgijskiego malarza surrealisty Rene Magritte'a "Olimpia" o wartości, która może sięgać 3 mln euro, został w czwartek rano skradziony z muzeum w Brukseli - poinformował kustosz muzeum.
"Dwaj mężczyźni, z których jeden mówił po angielsku, a drugi po francusku, w tym jeden o wyglądzie azjatyckim, wdarli się uzbrojeni w pistolet do muzeum tuż po jego otwarciu", czyli po godz. 10.00 - powiedział kustosz Muzeum Rene Magritte'a Andre Garitte.
Muzeum mieści się w podmiejskiej dzielnicy Jette na północy Brukseli. Jest to inna instytucja niż wielkie muzeum Magritte'a, które otwarto niedawno w Brukseli.
"Dwaj mężczyźni z odsłoniętymi twarzami zmusili dwóch z trzech obecnych na miejscu pracowników, by położyli się na dziedzińcu budynku, a jeden ze złodziei pokonał 1,5-metrową szklaną ściankę oddzielającą obraz od zwiedzających" - powiedział.
Nikt nie został ranny.
Muzeum mieści się w domu, w którym malarz i jego żona Georgette mieszkali przez 24 lata i który służył belgijskim surrealistom jako kwatera główna.
"Wybiegli z obrazem, a następnie wsiedli do samochodu" - dodał rzecznik policji w Brukseli.
Obraz, do którego pozowała Georgette Magritte, przedstawia nagą kobietę leżącą w muszli. Mierzy 60 ma 80 cm, a jego wartość szacuje się na 750 tys. - 3 mln euro. (PAP)
mw/ kar/
4809226