Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Belgijska rodzina królewska skarży się na książkę

0
Podziel się:

Belgijska rodzina królewska postanowiła zwrócić się do krajowej rady etyki dziennikarstwa, by wypowiedziała się na temat książki Frederica Deborsu o rodzinie królewskiej Questions royales (Sprawy królewskie).

Belgijska rodzina królewska skarży się na książkę
(Simon Aughton/CC/Flickr)

Belgijska rodzina królewska postanowiła zwrócić się do krajowej rady etyki dziennikarstwa, by wypowiedziała się na temat książki Frederica Deborsu o rodzinie królewskiej _ Questions royales _ (Sprawy królewskie).

_ W wyjątkowych okolicznościach i w nietypowym odruchu stało się to, na co zanosiło się od kilku dni. Pałac w końcu zdecydował się zwrócić do rady etyki dziennikarstwa, by sprawdziła, czy autor poświęconej rodzinie królewskiej książki "Questions Royales" nie dopuścił się błędów i złamania etyki _ - czytamy w _ La Libre Belgique _.

W swojej książce zawieszony obecnie dziennikarz frankofońskiej publicznej telewizji RTBF opisuje na podstawie anonimowych źródeł życie w belgijskim pałacu królewskim. Doniesienia, dotyczące króla Alberta II i królowej Paoli oraz ich potomstwa, rozgniewały pałac, zwłaszcza - jak donoszą belgijskie portale - fragmenty sugerujące, że książę Filip ożenił się bez miłości, by zostać królem, oraz wskazujące na jego _ intensywną _ przyjaźń z jednym z hrabiów. Rodzina królewska nazywa te rewelacje _ oszczerstwami _.

Ponadto Deborsu twierdzi, że król miał zamiar abdykować w przyszłym roku, ale nasilenie się separatystycznego ruchu w północnej Flandrii zmusiło go do pozostania na tronie do wyborów w 2014 r.

_ Pałac nie ma w zwyczaju reagować na tego rodzaju publikacje, ale w obliczu niektórych obraźliwych i nieprawdziwych informacji, wydaje się to odpowiednim (ruchem) _ - uzasadniał decyzję rodziny królewskiej cytowany przez dziennik rzecznik belgijskiego pałacu.

Także _ Le Soir _ wskazuje, że reakcja rodziny królewskiej na publikację książki Deborsu jest nowością. Frankofońska _ Rada Etyki Dziennikarstwa (CDJ) istnieje dopiero od trzech lat, więc nie jest zaskakujące, że pałac nigdy się do niej nie zwrócił _ - pisze. Ale - jak zauważa - rodzina królewska powstrzymywała się także od zwracania się do flamandzkiego odpowiednika rady, który funkcjonuje od 10 lat, i to mimo że pewne flamandzkie publikacje podnosiły już podobne kwestie.

_ Le Soir _ dodaje, powołując się na oświadczenia z pałacu, że jeśli CDJ potwierdzi błędy dziennikarza, pałac nie wyklucza dalszych działań.

_ Przeanalizujemy opinię CDJ. Nie chcemy konfrontacji, jeśli nie będzie uzasadnienia, ale jeśli CDJ nas poprze, zobaczymy jakie kroki podejmiemy _ - cytuje oświadczenie gazeta. Bez względu na wynik, belgijska rodzina królewska uważa, że opinia rady etyki będzie pożyteczna. _ Z tą opinią rodzina królewska będzie wiedzieć, co jest etycznie do zaakceptowania, (opinia ta) powstrzyma też innych od przekraczania czerwonej linii _ - podsumowuje pałac.

Licząca ponad 300 stronic książka Deborsu trafiła do belgijskich księgarń w ubiegłym tygodniu.

Czytaj więcej w Money.pl
Król urażony. Bo zarzucają mu ślub bez miłości Król Belgów Albert II jest urażony kontrowersyjną książką o rodzinie królewskiej. Książka autorstwa Frederica Deborsu ma ukazać się we wtorek, ale niektóre media już podają zaskakujące informacje.
Belgia się rozpadnie? Nacjonaliści wygrali Po przeliczeniu 20 proc. głosów w Antwerpii Nowy Sojusz Flamandzki Barta De Wevera otrzymał 38-procentowe poparcie.
Strajk na kolei paraliżuje kraj. Nie chcą reformy Strajk był szczególnie dotkliwy w porannych godzinach szczytu, kiedy tysiące ludzi wyjechały na zakorkowane autostrady, żeby dostać się do stolicy albo do pracy.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)