Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Białek: konieczna społeczna rozmowa na temat tolerancji

0
Podziel się:

Bogdan Białek - prezes Stowarzyszenia im. Jana Karskiego - uważa, że
profanacja pomnika upamiętniającego mord dokonany przed 70 laty na obywatelach polskich narodowości
żydowskiej w Jedwabnem to poważny sygnał do rozpoczęcia rozmowy społecznej na temat tolerancji.

Bogdan Białek - prezes Stowarzyszenia im. Jana Karskiego - uważa, że profanacja pomnika upamiętniającego mord dokonany przed 70 laty na obywatelach polskich narodowości żydowskiej w Jedwabnem to poważny sygnał do rozpoczęcia rozmowy społecznej na temat tolerancji.

Zdaniem Białka to nie chuligani ani "nieświadome czynu dzieci" zbezcześciły pomnik w Jedwabnem i groby w Puńsku oraz usiłowały podpalić meczet, a także mieszkanie muzułmanina w Białymstoku. "Sprawcami tych niegodziwości są rodzimego chowu faszyści, świadomi celu i środków, wykorzystujący bierność społeczeństwa i organów państwowych, traktujący milczenie jako ciche przyzwolenie dla swoich działań, a może nawet aprobatę" - powiedział w rozmowie z PAP szef Stowarzyszenia im. Jana Karskiego.

"Już najwyższy czas, aby głos zabrały Kościoły - szczególnie lokalne - ze słowami najostrzejszego potępienia i stosownego pouczenia, a wszystkie organizacje i instytucje mające w swojej nazwie lub statucie piękne słowo +dialog+ przerwały milczenie i zainicjowały szczerą rozmowę społeczną na temat bolesnej przeszłości i obecnego współistnienia ludzi różnych religii i narodowości" - podkreślił Białek, pełniący także funkcję wiceprzewodniczącego Polskiej Rady Chrześcijan i Żydów oraz redaktora naczelnego magazynu psychologicznego "Charaktery".

Według niego odpowiedzialność za te niesłychane akty barbarzyństwa - porównywalne jedynie z hitlerowskim i stalinowskim zdziczeniem - nie spada głównie na instytucje państwowe, ale przede wszystkim na społeczeństwo, które milczy i jest bierne wobec zła.

Białek uważa, że dość już upowszechniania mitu "szczęśliwego pogranicza" bogatego w wielokulturowość. "Najwyższy czas stanąć przed sobą w prawdzie i powiedzieć o narastającej atmosferze napięcia, niechęci i wrogości na Podlasiu, o lekceważeniu wypadków antysemityzmu kiboli Jagiellonii, napaściach rasistowskich w centrum Białegostoku, wzajemnych uprzedzeniach i nieufności tamtejszych Polaków i Białorusinów" - wskazał.

W opinii Białka, czas położyć kres również zmowie milczenia wokół Jedwabnego i osamotnieniu mieszkańców tego miasta, napięciom i "budowlanej rywalizacji" między katolikami i prawosławnymi, niechęci i pogardzie wobec muzułmanów. "Społeczny dialog może i powinien zainicjować Ośrodek +Pogranicze+ oraz środowiska katolickie, prawosławne, żydowskie i muzułmańskie; wspólna rozmowa jest bardzo pilnie potrzebna" - podsumował.

Stowarzyszenie im. Jana Karskiego działa na rzecz tolerancji, kształtuje postawy otwartości i upowszechnia poszanowanie dla osób i grup o odmiennej identyfikacji rasowej, etnicznej, narodowej, religijnej lub kulturowej. Przeciwdziała ksenofobii, rasizmowi i innym zachowaniom naruszającym godność człowieka. Stara się też zmienić zagraniczny stereotyp Polaka-antysemity.

Nieznani sprawcy zniszczyli w Jedwabnem pomnik upamiętniający mord na Żydach dokonany przez ich polskich sąsiadów. Zniszczenia są na pomniku oraz na ogrodzeniu z kamiennych bloczków. Ogrodzenie stoi na obrysie dawnej stodoły, w której 10 lipca 1941 r. spalono Żydów. Na samym pomniku zamalowano farbą napisy w języku polskim i hebrajskim, które się na tam znajdują, namalowano też swastykę. Na elementach okalających obelisk napisano "Nie przepraszam za Jedwabne" oraz "Byli łatwopalni", a nadto namalowano swastyki i symbole SS.(PAP)

mch/ bno/ gma/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)