Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Białoruś: Kolejne ułaskawienia skazanych za protesty powyborcze

0
Podziel się:

Kolejnych 11 osób spośród skazanych za zeszłoroczne protesty po wyborach
prezydenckich na Białorusi zostało w środę ułaskawionych. Ich nazwisk oficjalnie nie ogłoszono.

Kolejnych 11 osób spośród skazanych za zeszłoroczne protesty po wyborach prezydenckich na Białorusi zostało w środę ułaskawionych. Ich nazwisk oficjalnie nie ogłoszono.

Niezależne portale internetowe, powołując się na informacje od rodzin skazanych, podały nazwiska prawie wszystkich zwolnionych. Brak informacji, by wśród nich znaleźli się byli kandydaci na prezydenta, aresztowani i skazani po wyborach.

Wśród zwolnionych w trzeciej i największej grupie ułaskawionych są: Fiodar Mirzajanau, Pawał Winahradau, Aleh Fiedarkiewicz, Dźmitry Bułanou, Alaksandr Małczanau, Ilja Wasiljewicz, Alaksandr Kłaskouski, Uładzimir Łoban i Źmicier Nowik. Według opozycyjnej gazety "Nasza Niwa" zwolniony został także Alaksandr Atroszczankau, który był rzecznikiem prasowym kandydata opozycji Andreja Sannikaua podczas kampanii wyborczej.

Niemal wszyscy skazani byli na kary 3-4 lat kolonii karnej za udział w protestach powyborczych. Kłaskouski, były milicjant, otrzymał na procesie jeden z najwyższych wyroków - pięciu lat kolonii karnej o zaostrzonym rygorze.

Według państwowej agencji BiełTA, która powołuje się na administrację prezydenta Alaksandra Łukaszenki, podpisał on dekret o ułaskawieniu kolejnej grupy skazanych, "kierując się względami humanitarnymi".

Niezależne media białoruskie przypominają, że według szefa MSZ Bułgarii Nikołaja Mładenowa Łukaszenka pod koniec sierpnia miał obiecać mu zwolnienie wszystkich skazanych po wyborach do początku października.

Dotąd, w dwóch grupach w sierpniu i wrześniu, ułaskawionych zostało łącznie 13 szeregowych uczestników demonstracji opozycji w wieczór po wyborach prezydenckich 19 grudnia zeszłego roku.

Za protesty powyborcze skazanych zostało przez sądy ponad 40 osób, w tym ponad połowa na kary od dwóch do czterech lat kolonii karnej. Trzej byli kandydaci w wyborach: Mikoła Statkiewicz, Dźmitry Wus i Andrej Sannikau otrzymali kary sześciu, 5,5 roku oraz pięciu lat kolonii karnej.

19 grudnia zeszłego roku, w wieczór po wyborach prezydenckich tysiące ludzi protestowało w Mińsku przeciw oficjalnym wynikom, dającym niemal 80 proc. głosów ubiegającemu się o czwartą kadencję Łukaszence. Doszło do ataku grupy ludzi na drzwi do budynku rządu; według opozycji była to prowokacja. Milicja i wojska wewnętrzne rozbiły demonstrację, zatrzymano ponad 600 osób.

Z Mińska Anna Wróbel (PAP)

awl/ mc/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)