Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Białoruś: Opozycja krytycznie o zaproszeniu Łukaszenki na szczyt UE

0
Podziel się:

(dochodzi reakcja Kazulina)

(dochodzi reakcja Kazulina)

17.4.Mińsk (PAP/int.,AP) - Krytycznie, choć bez zdziwienia przyjęła białoruska opozycja zaproszenie prezydenta kraju Alaksandra Łukaszenki na szczyt UE w Pradze, inaugurujący 7 maja Partnerstwo Wschodnie.

Zaproszenie przekazał w piątek w Mińsku w imieniu Unii Europejskiej szef czeskiego MSZ Karel Schwarzenberg.

"Unia Europejska oddała inicjatywę Łukaszence" - powiedział cytowany przez Radio Swaboda szef opozycyjnej Zjednoczonej Partii Obywatelskiej Anatol Labiedźka. Dodał, że taki gest ze strony Brukseli był "tajemnicą poliszynela".

Alaksandr Kazulin, który był rywalem Łukaszenki w wyborach prezydenckich w 2006 r., oświadczył, że białoruski lider nie zrobił nic, co uzasadniałoby zaproszenie ze strony UE.

"Europa popełniła poważny błąd i teraz dzieli odpowiedzialność za to, co dzieje się w kraju" - podkreślił Kazulin.

Liderzy opozycji nawiązywali do medialnych pogłosek o nieformalnym porozumieniu między Mińskiem a Brukselą. Jak podawało m.in. Radio Swaboda, UE miała zgodzić się na zaproszenie Łukaszenki, w zamian za co on miałby wydelegować do Pragi jednego ze swych urzędników, zamiast jechać tam osobiście.

"Jeśli dyplomaci europejscy, nawet ci, którzy wywodzą się z dawnych ruchów demokratycznych w krajach komunistycznych, myślą, że Łukaszenka rozumie półtony, aluzje i język dyplomatyczny, to się mylą. Jeśli liczy się na to, że Łukaszenka formalnie będzie zaproszony, a faktycznie nie pojedzie, to w tym wypadku +na dwoje babka wróżyła+" - powiedział wiceszef Białoruskiego Frontu Narodowego (BNF) Wincuk Wiaczorka.

"Cokolwiek Łukaszenka by zrobił, będzie to krok, na który Bruksela będzie musiała zareagować. Jechać, czy nie jechać, czy wysłać kogoś innego - inicjatywę ma teraz Łukaszenka i trzeba to uznać" - mówił Labiedźka. Zaznaczył przy tym, że bez znajomości tekstu zaproszenia trudno jest wydać ostateczną opinię.

Według słów ministra Schwarzenberga Łukaszenka na razie nie potwierdził swojego udziału; kto będzie reprezentował Białoruś w Pradze, "będzie wiadomo później".

Partnerstwo Wschodnie to inicjatywa przewidująca zacieśnienie stosunków między Unią Europejską a jej wschodnimi sąsiadami. Białoruś została zaproszona do niej obok Armenii, Azerbejdżanu, Gruzji, Mołdawii i Ukrainy. (PAP)

awl/ mw/ mc/

5792 int.

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)