Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Białoruś: Opozycja: wydarzenia w Iwieńcu to próba zniszczenia ZPB

0
Podziel się:

Opozycyjna białoruska Zjednoczona Partia Obywatelska (ZPO) oznajmiła, że
wydarzenia w Iwieńcu wokół tamtejszego oddziału Związku Polaków na Białorusi są próbą zniszczenia
organizacji dowodzonej przez Andżelikę Borys - podał w piątek portal Telegraf.by.

Opozycyjna białoruska Zjednoczona Partia Obywatelska (ZPO) oznajmiła, że wydarzenia w Iwieńcu wokół tamtejszego oddziału Związku Polaków na Białorusi są próbą zniszczenia organizacji dowodzonej przez Andżelikę Borys - podał w piątek portal Telegraf.by.

Wydarzenia w Iwieńcu "wymagają jedności i solidarności w skali kraju" - oznajmiła Rada Polityczna partii, która wezwała też "społeczność międzynarodową do adekwatnej reakcji na wydarzenia zachodzące na Białorusi".

"Rada Polityczna ZPO ocenia próbę przejęcia Domu Polskiego w Iwieńcu przez organizację aktywnie popieraną i kierowaną przez władze białoruskie jako działania ukierunkowane na zniszczenie Związku Polaków kierowanego przez Andżelikę Borys" - głosi komunikat wydany przez partię. Rada wyraziła też solidarność z członkami "prześladowanego Związku Polaków", zauważając: "O wolność słowa powinni walczyć nie tylko dziennikarze, o wolność wyznania i zrzeszania się - nie tylko wierni jakiegoś konkretnego wyznania".

W czwartek w Domu Polskim w Iwieńcu odbyło się zebranie z udziałem działaczy ZPB uznających za prezesa organizacji nieuznawaną przez władze w Mińsku Borys. Na zebraniu ponad 150 członków iwienieckiego ZPB poparło szefową tamtejszego oddziału i dyrektorkę Domu Polskiego Teresę Sobol, która należy do zwolenników Borys.

Jednocześnie w państwowym Domu Kultury w Iwieńcu również w czwartek odbyło się zebranie z udziałem uznawanego przez Mińsk za jedynego legalnego prezesa ZPB Stanisława Siemaszki. Na zebraniu został wybrany nowy szef iwienieckiego oddziału, szef Domu Kultury Stanisław Buraczewski - podała państwowa telewizja białoruska.

Według działaczy związanych z Borys zebranie w Domu Polskim odbyło się zgodnie ze statutem, z udziałem członków miejscowego ZPB i przy należnym kworum. Uważają oni, że na spotkaniu w Domu Kultury nie było członków ZPB, lecz przypadkowi ludzie z iwienieckich zakładów pracy. Rzecznik ZPB Igor Bancer powiedział PAP po prowadzonej po rosyjsku rozmowie ze Stanisławem Buraczewskim, że jest on członkiem ZPB od sierpnia zeszłego roku.

Białoruskie władze nie uznają za szefową ZPB Andżeliki Borys. Dla Mińska legalne są władze Związku Polaków kierowane obecnie przez Siemaszkę, a wcześniej przez Józefa Łucznika, który został wybrany na prezesa w sierpniu 2005 roku. Do rozłamu na dwa kierownictwa polskiej organizacji doszło w marcu 2005 r. po zjeździe ZPB, na którym wybrano na prezesa Andżelikę Borys. Władze białoruskie nie uznały tego wyboru; doprowadziły do powtórzenia zjazdu i powierzenia stanowiska prezesa Łucznikowi, czego z kolei nie uznały władze polskie.(PAP)

awl/ kar/ mow/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)