Sąd Najwyższy Białorusi odrzucił w środę apelację kampanii społecznej "Mów Prawdę!", dowodzonej przez opozycjonistę Uładzimira Niaklajeua, od decyzji Ministerstwa Sprawiedliwości, które wcześniej odmówiło zarejestrowania jej jako organizacji.
Sąd powołał się na błąd w dokumencie, który przedstawił właściciel lokalu, gdzie "Mów Prawdę!" miało mieć adres rejestracji. Działacze uważają, że decyzja odmowna wynika z powodów politycznych.
"Mów Prawdę!" chciało zarejestrować się jako stowarzyszenie badawczo-edukacyjne. Niaklajeu, poeta i były kandydat opozycji w grudniowych wyborach prezydenckich ocenił, że odrzucenie apelacji dowodzi stronniczości Sądu Najwyższego. Zapowiedział, że wraz ze swymi zwolennikami podejmie trzecią próbę założenia i rejestracji swojej kampanii jako organizacji społecznej.
"Mów Prawdę!" powstało przed zeszłorocznymi wyborami prezydenckimi, które zakończyły się demonstracją opozycji w centrum Mińska, rozbitą przez milicję. Niaklajeu, tak jak większość opozycyjnych kandydatów, trafił do aresztu, a następnie stanął przed sądem w związku z demonstracją. Za "przygotowywanie działań poważnie naruszających porządek publiczny" on i jego współpracownicy z "Mów Prawdę!" zostali skazani na wyroki w zawieszeniu. Były kandydat zapowiedział po procesie, że nie wycofa się z polityki.
Z Mińska Anna Wróbel (PAP)
awl/ mc/