Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Białoruś: Szef oficjalnego ZPB apeluje o zjednoczenie

0
Podziel się:

Szef uznawanego przez władze w Mińsku Związku Polaków na Białorusi Mieczysław
Łysy zaproponował przeprowadzenie w przyszłym roku wspólnego zjazdu obu organizacji Polaków na
Białorusi i ich zjednoczenie.

Szef uznawanego przez władze w Mińsku Związku Polaków na Białorusi Mieczysław Łysy zaproponował przeprowadzenie w przyszłym roku wspólnego zjazdu obu organizacji Polaków na Białorusi i ich zjednoczenie.

"Ja uważam, że Polacy na Białorusi nie są podzieleni. Podzielone jest tylko kierownictwo, istnieją dwa zarządy. Jest faktem, że jedno kierownictwo uznają Polacy, a drugie Białorusini (władze Polski i Białorusi - PAP). Dlatego trzeba pójść drogą wspólnego zjazdu" - oświadczył Łysy we wtorek w rozmowie z PAP.

W najnowszym numerze tygodnika "Głos znad Niemna" Łysy zamieścił list otwarty, w którym wezwał do zjednoczenia obu związków Polaków. Zaapelował przy tym do polskich urzędów konsularnych na Białorusi oraz Polaków poza jej granicami, żeby wsparli jego wysiłki i pozwolili Polakom mieszkającym na Białorusi "samodzielnie zdecydować o losie naszej polskiej rodziny".

"Powróćmy do naszych korzeni z pokorą i wzajemną miłością, odbudujmy wzajemne poszanowanie, stwórzmy zdrową i wspólną strukturę związku" - pisze Łysy, proponując przeprowadzenie w przyszłym roku wspólnego zjazdu.

Zdaniem Łysego z powodu rozłamu w ZPB większość aktywnych działaczy zrezygnowała z członkostwa w organizacji. "Ostatnie lata pokazały tak jednej, jak i drugiej stronie, iż bez współdziałania na rzecz zachowania polskości na Białorusi niczego nie możemy osiągnąć na większą skalę! Nadal tkwimy w martwym punkcie" - podkreślił.

Łysy zaapelował przy tym do wszystkich Polaków na Białorusi: "Przyszedł czas (...), abyśmy się wznieśli ponad własne ambicje i zrozumieli, że jesteśmy na Białorusi mniejszością narodową i jeśli będziemy dalej tkwić w podziale, to będziemy nikim".

Według niego konflikt w ZPB jest sztucznie podsycany, a rozłam w Związku zaistniał nie wśród zwykłych Polaków, tylko w grupce "dążących do władzy i panowania" ludzi, "samozwańczo mianujących się liderami".

Dwa kierownictwa Związku Polaków istnieją na Białorusi od 2005 roku. Władze w Mińsku nie uznały wówczas zjazdu organizacji, na którym wybrano na prezesa Andżelikę Borys, i nakazały przeprowadzenie ponownego zjazdu. Na nim wyłoniony został jako prezes Józef Łucznik, jednak tej decyzji nie uznały władze polskie. Obecnie władzom ZPB uznawanym przez Warszawę szefuje Andżelika Orechwo, a uznawanym za legalne przez Mińsk - Mieczysław Łysy.

Z Mińska Małgorzata Wyrzykowska (PAP)

mw/ ap/ jbr/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)