Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Białoruś: "Wiasna": cenzurowanie kandydatów do parlamentu bezprawne

0
Podziel się:

Zakaz emitowania bezpłatnych wystąpień telewizyjnych i radiowych kandydatów,
którzy wzywają do bojkotu wyborów parlamentarnych na Białorusi, jest bezprawny - oświadczył w środę
wiceprzewodniczący Centrum Praw Człowieka "Wiasna" Walancin Stefanowicz.

Zakaz emitowania bezpłatnych wystąpień telewizyjnych i radiowych kandydatów, którzy wzywają do bojkotu wyborów parlamentarnych na Białorusi, jest bezprawny - oświadczył w środę wiceprzewodniczący Centrum Praw Człowieka "Wiasna" Walancin Stefanowicz.

"Wezwania do bojkotu wyborów, krytyka ordynacji wyborczej i praktyki jej wcielania w życie, a także wszelka inna przedwyborcza agitacja nie są zakazane w ustawodawstwie" - podkreślił Stefanowicz, nawiązując do odmowy wyemitowania bezpłatnych wystąpień kandydatów opozycyjnej Zjednoczonej Partii Obywatelskiej, którzy wzywali do bojkotu wyborów do Izby Reprezentantów (niższej izby parlamentu) zaplanowanych na 23 września.

Jak zaznaczył Stefanowicz, kandydaci i deputowani mają swobodę przedstawiania swoich poglądów i programów, a wyborcy powinni mieć jak największe możliwości otrzymania informacji o kandydatach i ich programach. "Wszelkie ograniczanie tych praw, z wyjątkiem przewidzianego w prawie i niezbędnego w demokratycznym społeczeństwie, należy traktować jako niedopuszczalne ograniczanie wolnych wyborów" - podkreślił.

Dodał, że wyborcy dają wyraz swojej woli nie tylko przez głosowanie w wyborach, ale także poprzez odmowę uczestniczenia w głosowaniu.

"Zatem cenzura i zakaz bezpłatnych wystąpień w mediach kandydatów, którzy wzywają do bojkotu wyborów, są niezgodne z prawodawstwem Białorusi i jej międzynarodowymi zobowiązaniami, a także łamią zasadę równości kandydatów na deputowanych i ograniczają zarówno ich prawo do agitowania, jak i prawo wyborców do otrzymania pełnej i obiektywnej informacji" - zaznaczył.

Wśród ponad 370 kandydatów na wybory parlamentarne jest około 130 przedstawicieli opozycji.

Zjednoczona Partia Obywatelska ma 38 kandydatów, ale jej szef Anatol Labiedźka zapowiedział, że zostaną oni wycofani przed głosowaniem. "Poinformują oni wyborców o polityce partii. Ale ich nazwiska nie znajdą się na listach wyborczych. To będzie aktywny bojkot wyborów.(...) Lepsze to niż siedzieć na kanapie" - powiedział.

W poprzednich wyborach parlamentarnych na Białorusi w 2008 roku o 110 mandatów ubiegało się 279 kandydatów. Opozycję reprezentowało 70, ale żaden z nich nie dostał się do parlamentu. Organizacja Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie uznała wówczas, że wybory nie spełniły demokratycznych standardów, a w szczególności władze nie dotrzymały obietnic dotyczących zapewnienia przejrzystości liczenia głosów.

Tym razem do komisji wyborczych, które będą liczyć głosy oddane w wyborach, przyjęto zaledwie 61 przedstawicieli opozycji. To mniej niż 0,1 proc. całego składu i ponaddwukrotnie mniej niż podczas poprzednich wyborów.

Z Mińska Małgorzata Wyrzykowska (PAP)

mw/ akl/ ap/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)