Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Białoruś: Wysokie grzywny za akcję na rzecz Alesia Bialackiego

0
Podziel się:

Trzech obrońców praw człowieka z Grodna zostało w sobotę skazanych na grzywny
wysokości 1,5 mln rubli białoruskich (550 zł) za sfotografowanie się z podobiznami uwięzionego
szefa Centrum Praw Człowieka "Wiasna" Alesia Bialackiego.

Trzech obrońców praw człowieka z Grodna zostało w sobotę skazanych na grzywny wysokości 1,5 mln rubli białoruskich (550 zł) za sfotografowanie się z podobiznami uwięzionego szefa Centrum Praw Człowieka "Wiasna" Alesia Bialackiego.

Wiktar Sazonau, Raman Jurhel i Uładzimir Chilmanowicz widnieją na zdjęciu z deklaracją praw człowieka oraz plakatami przedstawiającymi Bialackiego, a jeden z nich ma na sobie koszulkę z jego podobizną. Fotografia została zrobiona w Dzień Praw Człowieka 10 grudnia 2012 r. - informuje na swojej stronie internetowej niezależny tygodnik "Nasza Niwa".

Grodzieńska milicja zakwalifikowała te akcję jako "nielegalną pikietę". Podczas 2,5-godzinnego procesu nie przedstawiono - według "Naszej Niwy" - żadnych dowodów winy, a podstawą dla wyroku stały się zeznania milicjantów.

Szef "Wiasny" został pod koniec listopada 2011 r. skazany na 4,5 roku kolonii karnej o zaostrzonym rygorze i na konfiskatę mienia. Sąd uznał, że nie zapłacił on podatków od kwot przechowywanych na kontach bankowych w Polsce i na Litwie. Odrzucił wyjaśnienia Bialackiego, że pieniądze były przeznaczone na działalność w sferze obrony praw człowieka.

Bialacki oceniał, że wyrok ma motywy polityczne, ponieważ "Wiasna" pomagała osobom represjonowanym na Białorusi z przyczyn politycznych. Wyrok spotkał się z potępieniem UE, Rady Europy, Parlamentu Europejskiego i OBWE, które wezwały do natychmiastowego i bezwarunkowego uwolnienia i rehabilitacji działacza oraz wszystkich innych więźniów politycznych na Białorusi.

"Wiasna" jest jedną z najbardziej znanych białoruskich organizacji pozarządowych. Istnieje od 1998 r., działała jako organizacja społeczna, ale w 2003 r. została zlikwidowana decyzją Sądu Najwyższego z powodu udziału jej działaczy w monitorowaniu wyborów prezydenckich w 2001 r. Później działacze próbowali zarejestrować organizację trzykrotnie, ale za każdym razem spotykali się z odmową.

Z Mińska Małgorzata Wyrzykowska (PAP)

mw/ ro/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)