Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Białoruś: Wznowiono proces 20-letniego opozycjonisty

0
Podziel się:

W sądzie w Mińsku wznowiono we wtorek proces Mikity Lichawida, uczestnika
opozycyjnej demonstracji w wieczór wyborczy 19 grudnia, oskarżonego o udział w masowych
zamieszkach. 20-letniemu działaczowi Ruchu "O Wolność" grozi do ośmiu lat więzienia.

W sądzie w Mińsku wznowiono we wtorek proces Mikity Lichawida, uczestnika opozycyjnej demonstracji w wieczór wyborczy 19 grudnia, oskarżonego o udział w masowych zamieszkach. 20-letniemu działaczowi Ruchu "O Wolność" grozi do ośmiu lat więzienia.

Na poprzednich posiedzeniach sąd przesłuchiwał świadków oskarżenia - milicjantów, którzy zeznawali jako poszkodowani w trakcie demonstracji. Na początku w procesie uczestniczyło 29 funkcjonariuszy, ale zeznania złożyło 16. Żaden z milicjantów nie miał pretensji do Lichawida z powodu jego zachowania na demonstracji. Opisywali działania innych demonstrantów.

Lichawid przyznał się do winy częściowo. Potwierdził, że uderzał i kopał w drewniane osłony, znajdujące się za drzwiami budynku rządu, bo uległ nastrojowi tłumu. Nie przyznał się do udziału w masowych zamieszkach.

19 grudnia na Placu Niepodległości demonstranci kwestionowali oficjalne wyniki wyborów, według których niemal 80 proc. głosów zdobył ubiegający się o czwartą kadencję prezydencką Alaksandr Łukaszenka. Doszło do ataku na drzwi budynku rządu, w których wybito szyby - według opozycji była to prowokacja. Siły bezpieczeństwa rozbiły demonstrację. W areszcie znaleźli się kandydaci i działacze opozycji, którym władze zarzucają organizację masowych zamieszek i udział w nich.

Proces Lichawida jest trzecim z kolei w sprawie o masowe zamieszki. Dotychczas przed sądem stanęło siedmiu uczestników demonstracji. Żaden z nich nie został uniewinniony, a czterech skazano na kary od trzech do czterech lat kolonii karnej o zaostrzonym rygorze. W poniedziałek media poinformowały o kolejnej osobie, której postawiono zarzuty w sprawie zamieszek, w weekend - o trzech nowych podejrzanych.

Z Mińska Anna Wróbel (PAP)

awl/ ap/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)