Obrońca praw człowieka Aleh Wouczak został w piątek zatrzymany w Mińsku - poinformowały białoruskie niezależne portale internetowe. Zarzuca mu się drobne chuligaństwo.
Znajomi Wouczaka podali na Facebooku, powołując się na jego własną relację telefoniczną, że podszedł do niego milicjant i zażądał okazania dokumentów. Później Wouczak przekazał informację, że jest na milicji, i kontakt z nim się urwał - pisze w internetowym wydaniu niezależny tygodnik "Nasza Niwa".
Wouczak służył w Afganistanie, a potem pracował w prokuraturze jako śledczy. Po odejściu z pracy w organach państwowych zajmował się głośnymi sprawami więźniów politycznych, ale także zatrzymanych przedstawicieli struktur siłowych.
Aktywnie pomagał byłemu kandydatowi na prezydenta z 2006 r. Alaksandrowi Kazulinowi oraz uznawanemu za więźnia politycznego przedsiębiorcy i działaczowi społecznemu z Wołkowyska Mikałajowi Autuchowiczowi, odbywającemu karę ponad 5 lat kolonii karnej.
Z Mińska Małgorzata Wyrzykowska (PAP)
mw/ mc/