Prezes Rady Naczelnej nieuznawanego przez Mińsk Związku Polaków na Białorusi Andrzej Poczobut spodziewa się, że akt oskarżenia przeciwko niemu zostanie wystawiony w piątek - powiedziała PAP we wtorek po spotkaniu z nim w areszcie żona Aksana.
Poczobut, przeciwko któremu wszczęto sprawę z artykułu o znieważenie prezydenta Alaksandra Łukaszenki, ma w tej chwili status podejrzanego. Zgodnie z prawem w ciągu 10 dni od momentu zatrzymania śledczy powinien wystawić akt oskarżenia.
"Andrzej mówi, że to na pewno będzie w piątek, bo w niedzielę mija 10 dni od momentu jego zatrzymania" - powiedziała Aksana Poczobut.
Według niej Poczobut "czuje się dobrze, trzyma się". "Prosił, żeby podziękować wszystkim, którzy starają się go bronić" - podkreśliła.
Aksana Poczobut rozmawiała z mężem we wtorek dwie godziny przez telefon, widząc go przez szybę. "Na razie jest w celi sam" - dodała.
Poczobut, działacz ZPB i dziennikarz "Gazety Wyborczej", został w czwartek zatrzymany we własnym domu i przewieziony do aresztu więziennego w Grodnie. Zarzucono mu znieważenie Łukaszenki. Według Komitetu Śledczego podlegającego prezydentowi z materiałów kontroli grodzieńskiego KGB wynika, że słowa znieważające Łukaszenkę zawarte były w jego artykułach rozpowszechnianych w internecie.
Zatrzymanie Poczobuta wywołało falę oburzenia na Białorusi i poza jej granicami. Premier Donald Tusk zapewnił, że działania w sprawie uwolnienia Poczobuta rozpoczęto natychmiast i polskie władze zrobią wszystko, by presja ze strony całej Europy była bardzo dobitna. Szefowa dyplomacji UE Catherine Ashton wyraziła zaniepokojenie informacjami o zatrzymaniu Poczobuta i wezwała władze Białorusi, by zaprzestały nękania działaczy opozycji i niezależnych mediów.
Białoruskie MSZ wydało w poniedziałek oświadczenie, w którym przypomniało, że Poczobut jest obywatelem Białorusi i "jak każdy inny obywatel białoruski funkcjonuje w prawnym środowisku zdefiniowanym przez białoruskie ustawodawstwo".
Poczobut został w lipcu ubiegłego roku skazany na trzy lata więzienia w zawieszeniu na dwa lata za zniesławienie Łukaszenki.
Z Mińska Małgorzata Wyrzykowska (PAP)
mw/ kar/ jbr/