Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Białystok: 7. Marsz nadziei "Rak to nie wyrok"

0
Podziel się:

Blisko sto osób wzięło udział w Marszu Nadziei "Rak to nie wyrok", po raz
siódmy zorganizowanym w niedzielę w Białymstoku. To wyraz solidarności z chorymi na nowotwory i ich
rodzinami, ale także zachęta do korzystania z badań profilaktycznych.

*Blisko sto osób wzięło udział w Marszu Nadziei "Rak to nie wyrok", po raz siódmy zorganizowanym w niedzielę w Białymstoku. To wyraz solidarności z chorymi na nowotwory i ich rodzinami, ale także zachęta do korzystania z badań profilaktycznych. *

W marszu, który przeszedł przez centrum miasta do Białostockiego Centrum Onkologii, wzięły udział m.in. panie z ruchów Amazonek, lekarze, urzędnicy samorządowi i mieszkańcy miasta. Było widać różowe balony i - wykonane z papieru - różowe tulipany. Na zakończenie marszu, w Białostockim Centrum Onkologii, można było bezpłatnie wykonać m.in. mammografię, pomiar cukru i cholesterolu we krwi czy badania spirometryczne. Można też było zasięgnąć porad specjalistów z tego szpitala.

Marsz organizuje Białostockie Centrum Onkologii i Stowarzyszenie do Walki z Rakiem, wsparte m.in. przez Urząd Miejski w Białymstoku oraz Podlaski Urząd Marszałkowski. Organizatorzy chcieli w ten sposób zamanifestować, że można wygrać walkę z rakiem, a też przypomnieć jak ważne są badania profilaktyczne.

Prezydent Białegostoku Tadeusz Truskolaski mówił, że to jest okazja do pokazania swojego wsparcia dla osób, które potrzebują pomocy. "Trzeba przede wszystkim zaświadczyć swoim przykładem, jak Klub Amazonek, że warto walczyć. I jest to bardzo ważna walka o życie. I trzeba też podnosić na duchu tych, którzy mogą podupadać. Dlatego też trzeba pokazywać, że można wygrywać tę nierówną walkę z chorobą, ale ciężko ją wygrywać w samotności".

W marszu wzięła udział pani Ludmiła Carul, która od 15 lat walczy z chorobą. Powiedziała PAP, że biorąc udział w marszu, chce pokazać, iż "nie można się bać i trzeba podjąć się jakiegokolwiek leczenia". Dodała, że trzeba walczyć o siebie, im wcześniej, tym lepiej.

Wśród maszerujących była też lekarka Teresa Poznańska. Powiedziała PAP, że to dobra okazja, by mówić o profilaktyce, która jest bardzo ważna. "Publiczna manifestacja, że nowotworów nie należy się bać, tylko wręcz odwrotnie, trzeba dbać o siebie, dbać o profilaktykę, może wiele zrobić i pomóc w walce i przeciwdziałaniu tej choroby" - dodała. (PAP)

swi/ abe/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)