27 recytatorów z 13 krajów weźmie udział w tegorocznych finałach 18. Konkursu Recytatorskiego dla Polaków z Zagranicy "Kresy", który w dniach 8-12 grudnia odbędzie się w Białymstoku - poinformowali w poniedziałek organizatorzy imprezy.
Konkurs jest prestiżową i oczekiwaną przez Polonię imprezą - podkreślił Piotr Damulewicz, prezes Towarzystwa Kultury Teatralnej, jeden z organizatorów konkursu.
"Okazuje się, że pomysł trafił w zapotrzebowanie tych środowisk polonijnych i ludzi, którzy czują się związani z Polską, Polskę traktują jak swoją drugą ojczyznę, ale przyszło im mieszkać poza granicami i w związku z tym mają jakiś szczególny sentyment i umiłowanie do języka" - mówił Damulewicz i podkreślał, że "Kresy" to konkurs, który nie ma swojego odpowiednika.
W tym roku w Białymstoku spotkają się recytatorzy m.in. z Białorusi, Litwy, Łotwy, Rosji, Kazachstanu, Grecji, Mołdawii, Bułgarii i po raz pierwszy z Serbii. Mimo, że eliminacje odbyły się tak jak w minionych latach także na Ukrainie, to z powodu panującej w tym kraju grypy, najlepszych recytatorów z tego kraju na finałach w Białymstoku w tym roku nie będzie.
Na finały przyjeżdżają najlepsi recytatorzy wyłonieni w wielostopniowych eliminacjach w swoich krajach. W tym roku w eliminacjach (w trzech kategoriach wiekowych: dzieci, młodzież, dorośli) wzięło udział ponad 2,5 tys. osób w 13 krajach w Europie. "To jest ogromna międzynarodowa uroczystość związana ze słowem polskim" - dodał Damulewicz. Każdy z uczestników recytował po dwa polskie teksty poetyckie.
Podczas tygodniowego pobytu na finałach "Kresów" recytatorzy będą m.in. brać udział w warsztatach teatralnych, ze sztuki interpretacji, kultury mowy. Będą oglądać spektakle teatralne w Białostockim Teatrze Lalek, Teatrze Dramatycznym imienia Aleksandra Węgierki. Wysłuchają także prelekcji o Juliuszu Słowackim i generale Auguście Fieldorfie "Nilu". Gościem "Kresów" będzie wybitna aktorka Teresa Budzisz-Krzyżanowska, która obok innej aktorki - Anny Romantowskiej - będzie pracować w konkursowym jury.
Damulewicz podkreślił, że mottem tegorocznego konkursu są słowa: "Los książek zależy od pojętności czytającego". "Chodzi nam o to, by ta pojętność była cały czas powiększana. Im więcej ta młodzież będzie wiedziała na temat języka, kultury, tym nam będzie łatwiej nawiązywać z nimi kontakt i ten kontakt będzie się odbywał z obopólną korzyścią" - mówił Damulewicz.
Koncert galowy "Kresów" z ogłoszeniem zwycięzców odbędzie się w sobotę, 12 grudnia w Białostockim Teatrze Lalek.
Konkurs finansują m.in. Senat RP i Związek Filmowców Polskich. Honorowym patronem jest prezydent Białegostoku. Konkurs organizuje Podlaski Oddział Stowarzyszenia Wspólnota Polska. (PAP)
kow/ ls/ jra/
