Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Białystok: Spór o manifestacje dotyczące nowego ministra edukacji

0
Podziel się:

W Białymstoku nie dojdzie w sobotę do dwóch
jednoczesnych manifestacji sprzeciwu i poparcia zmian kadrowych w
ministerstwie edukacji.

W Białymstoku nie dojdzie w sobotę do dwóch jednoczesnych manifestacji sprzeciwu i poparcia zmian kadrowych w ministerstwie edukacji.

Wspierany przez Młodzież Wszechpolską Komitet Obywatelski "Wszyscy Razem" wycofał się bowiem w piątek z planowanej manifestacji poparcia ministra edukacji Romana Giertycha, która miała odbyć się obok pikiety przygotowywanej przez anarchistów.

Obaj organizatorzy uzyskali stosowne zezwolenia z Urzędu Miejskiego w Białymstoku. Urząd ocenił, że nie ma podstaw do przyjęcia, że może to być sytuacja wymuszająca zakaz którejś z manifestacji.

"Obie mają mieć charakter pokojowy i nie uważamy, że cel każdej z nich może naruszać przepisy ustawy o zgromadzeniach lub przepisy karne" - powiedział PAP rzecznik prasowy prezydenta Białegostoku Tomasz Ćwikowski.

Obie akcje miały odbyć się w południe, praktycznie w tym samym miejscu, w centrum Białegostoku. Młodzież z organizacji anarchistycznych, która chce zaprotestować przeciwko objęciu stanowiska szefa resortu edukacji przez Romana Giertycha wystąpiła o zgodę na manifestację przy pomniku marszałka Piłsudskiego, zgłaszając udział ok. 200 osób. Komitet Obywatelski "Wszyscy Razem" - kilkadziesiąt metrów dalej, przy kuratorium oświaty. Tam miało protestować ok. 30 osób.

Komitet jednak, jako napisano w jego oświadczeniu - po zasięgnięciu w tej sprawie opinii podlaskiego posła LPR Andrzeja Fedorowicza - podjął w piątek decyzję o przełożeniu swojej manifestacji na inny termin. "Nie jest bowiem naszym celem wymiana poglądów na ulicach z dążącymi do konfrontacji siłowych anarchistami" - głosi oświadczenie Komitetu.

Jego członkowie mówili dziennikarzom, że ich zawiadomienie o manifestacji wpłynęło do Urzędu Miejskiego w Białymstoku jako pierwsze, więc magistrat powinien był zakazać kontrmanifestacji.

Tomasz Ćwikowski powiedział, że biorąc pod uwagę zapisy ustawowe, dokumenty obu organizatorów wpłynęły w tym samym czasie, bo jednego dnia i jednego dnia zostały zadekretowane. Powtórzył, że z zapisów w zgłoszeniach obu akcji nie wynika, by miały one mieć taki charakter, że nie mogłyby się odbyć obok siebie.

Organizatorzy manifestacji anarchistów zapewniają, że ich sobotnia akcja będzie miała spokojny przebieg. Jak mówią, chcą zaprotestować przeciwko "poddawaniu uczniów i nauczycieli tresurze ideologicznej i praniu mózgu". (PAP)

rof/ tot/ mskr/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)