Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Bieńkowski: kibice byli monitorowani

0
Podziel się:

Komendant główny policji Marek Bieńkowski
zapewnił, że grupa kilku tysięcy kibiców Legii przechodząc na Pl.
Zamkowy była cały czas monitorowana przez policjantów, a
działania podjęto, gdy sytuacja mogła wymknąć się spod kontroli.

Komendant główny policji Marek Bieńkowski zapewnił, że grupa kilku tysięcy kibiców Legii przechodząc na Pl. Zamkowy była cały czas monitorowana przez policjantów, a działania podjęto, gdy sytuacja mogła wymknąć się spod kontroli.

W ten sposób odniósł się do zarzutów restauratorów, że policjanci przybyli na Pl. Zamkowy za późno, w chwili gdy pseudokibice włamywali się już do sklepów i niszczyli ogródki przy restauracjach.

"Bardzo mylą się ci, którzy myślą, że grupa kilku tysięcy kibiców nie była monitorowana. Podjęliśmy działania wtedy, gdy uznaliśmy, że sytuacja może wymknąć się spod kontroli " - powiedział w niedzielę Bieńkowski. Dodał, że "przytłaczająca większość kibiców to byli ludzie, którzy cieszyli się ze zdobycia pucharu przez Legię", a wśród nich była grupa bandytów.

Także wiceminister spraw wewnętrznych i administracji Władysław Stasiak podkreślił, że działania policji były solidne i wzorowe.

W wyniku nocnych zamieszek po meczu Legia-Wisła w Warszawie zatrzymano 231 pseudokibiców - 58 postawiono zarzuty napaści na funkcjonariusza, 3 kradzieży z włamaniem, 30 zniszczenia mienia. 22 pseudokibiców ma zarzuty związane z posiadaniem fałszywych biletów na stadion. W sumie do szpitala trafiło 34 policjantów i 12 chuliganów. (PAP)

pru/ jra/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)