Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Biernacki: rząd PO z SLD - beze mnie, to inny system wartości

0
Podziel się:

Minister sprawiedliwości Marek Biernacki zadeklarował, że gdyby PO
zawiązała koalicję z SLD, to nie widzi się w takim rządzie. "To inny system wartości, nie wyobrażam
sobie uczestniczenia w takim rządzie" - powiedział w czwartek.

Minister sprawiedliwości Marek Biernacki zadeklarował, że gdyby PO zawiązała koalicję z SLD, to nie widzi się w takim rządzie. "To inny system wartości, nie wyobrażam sobie uczestniczenia w takim rządzie" - powiedział w czwartek.

Biernacki pytany w TVN24, czy widzi się w ewentualnym rządzie SLD i PO, odpowiedział krótko: "nie". "To jest inny system wartości" - dodał. "Oczywiście, że jest możliwa taka koalicja, ale beze mnie" - zaznaczył.

"SLD to są wartości socjalistyczne, o pewnym zabarwieniu jeszcze postkomunistycznym. (...) PO to wartości odmienne - wolnorynkowe, prorozwojowe - dwa całkiem odmienne światy" - ocenił. "Byłoby to złe przesłanie dla obywateli, gdybyśmy najpierw mówili różnymi językami, a jak potrzeba - w zależności od koniunktury politycznej - stworzylibyśmy jedną warność" - powiedział.

"Premier reprezentuje rząd i Platformę jako całość i być może cześć Platformy uznawałaby tego typu koalicję. Ja mogę powiedzieć za siebie - jako konserwatysta w PO nie wyobrażam sobie uczestniczenia w takim rządzie" - powiedział Biernacki.

Jego zdaniem inną sprawą jest ewentualna koalicja, a inną praca nad projektami, które PO chce zrealizować. "Jeśli komuś po drodze z naszymi wartościami i naszym projektem, który jest dobry dla państwa, nie kłóci się z wartościami innego ugrupowania, to takie projekty legislacyjne i inwestycyjne można przeprowadzać" - podkreślił. "Do takich projektów trzeba przekonywać całą opozycję" - dodał.

W ocenie Biernackiego premier Donald Tusk nie skręca PO w lewo, tylko szuka rozwiązań. "To jest poszukiwanie drogi i taka jest jego rola - on jest odpowiedzialny za Polskę, za ugrupowanie, którego jest szefem, liderem" - ocenił.

Tusk w wywiadzie dla tygodnika "Polityka" na stwierdzenie, że w 2015 r. po wyborach parlamentarnych może być różnie, odparł: "Tak, i tu mamy drugi powód, dla którego SLD pojawia się w tych spekulacjach. Rzeczywiście, wśród partii opozycyjnych SLD pod szefostwem Millera wydaje się, przy wszystkich garbach, partią umiarkowaną i obliczalną". (PAP)

ago/ jra/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)