W Bieszczadach i Beskidzie Niskim zapowiada się upalny dzień. Po południu i wieczorem możliwe są burze - poinformował w piątek ratownik dyżurny bieszczadzkiej grupy GOPR Hubert Marek.
Rano na Połoninie Wetlińskiej było 13 stopni, w Ustrzykach Górnych 14, a w Sanoku 19 stopni Celsjusza - powiedział Marek.
Z połonin widać w promieniu kilkudziesięciu kilometrów. Wszędzie jest słonecznie i bezwietrznie.
Wybierającym się w góry GOPR przypomina o rosnących w ciągu dnia temperaturach powietrza. Nie wolno zapominać o nakryciu głowy i odpowiedniej ilości wody mineralnej.
"Po południu i wieczorem mogą wystąpić burze. Podczas burz w górach należy unikać otwartych przestrzeni, nie chronić się pod pojedynczymi drzewami i nie zostawać na graniach. Po pierwszych symptomach zapowiadających zmianę pogody należy schodzić w bezpieczne miejsce" - zaznaczył ratownik dyżurny.
Od początku wakacji w Bieszczadach ratownicy GOPR interweniowali 19 razy. U poszkodowanych turystów dominują urazy kończyn, wyczerpanie, odwodnienie i omdlenia. (PAP)
kyc/ pz/