Mgłę, silny wiatr, a miejscami deszcz napotkają turyści w górnych partiach Bieszczad. Naczelnik bieszczadzkiej grupy GOPR, Grzegorz Chudzik ocenia te warunki jako trudne, miejscami dostateczne.
"Na Połoninie Wetlińskiej, gdzie mgła ogranicza widoczność do 50 metrów, rano było 5 stopni Celsjusza. W partiach szczytowych wieje też silny wiatr i pada słaby deszcz" - powiedział naczelnik.
W położonych niżej Ustrzykach Górnych i Cisnej termometry wskazują 8-9 stopni. W dolinach widać w promieniu jednego kilometra.
"Wybierający się w góry powinni pamiętać, że szlaki górskie są śliskie i błotniste. Dodatkowymi utrudnieniami, a dotyczy to głównie górnych partii Bieszczad, są mżawka i mgła" - dodał naczelnik.(PAP)
kyc/ wkr/ gma/
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło: