Bośniacki Serb, 43-letni Marinko Ljepoje, został aresztowany w poniedziałek pod zarzutem udziału w masakrze ponad 200 cywilów na początku wojny w Bośni (1992-1995) - poinformowała prokuratura w Sarajewie.
Mężczyznę zatrzymano w Prijedorze na północnym zachodzie kraju.
Ofiarami masakry, do której doszło 21 sierpnia 1992 roku, byli Muzułmanie i bośniaccy Chorwaci, uwolnieni w ramach wymiany więźniów z serbskich obozów pod Prijedorem. Mężczyzn tych, przewożonych autobusami na terytoria kontrolowane przez bośniackich Chorwatów, Serbowie bośniaccy zatrzymywali i rozstrzeliwali w okolicach miejscowości Koriczanske Stijene. Ich ciała wrzucano do głębokiego na 300 metrów wąwozu. Kilkanaście osób przeżyło masakrę. Niedawno na miejscu odkryto szczątki 59 ofiar.
W 2004 roku na 17 lat więzienia za udział w tej zbrodni, którą uznano za czystkę etniczną, skazany został przez ONZ-owski trybunał ds. zbrodni wojennych w dawnej Jugosławii bośniacki Serb, były policjant Darko Mrdja (czyt. Myrdzia). Prokuratura, z którą Mrdja zawarł układ, po jego przyznaniu się do winy wystąpiła o karę 15-20 lat więzienia, rezygnując z najpoważniejszego zarzutu - eksterminacji, który jest kwalifikowany jako zbrodnia przeciw ludzkości.
O udział w tej zbrodni jest obecnie oskarżonych przez miejscowe sądy ośmiu byłych policjantów, bośniackich Serbów.
W wojnie w Bośni zginęło ok. 100 tysięcy ludzi, a około dwóch milionów musiało opuścić swoje domy. (PAP)
cyk/ mc/
4699767, 4700191, arch.