Władze Birmy zwolniły we wtorek na mocy prezydenckiej amnestii 56 więźniów politycznych, wśród nich byłych separatystów wywodzących się z mniejszości etnicznych - poinformowały źródła rządowe i opozycyjne.
Wysoki przedstawiciel birmańskiego MSW powiedział anonimowo, że zwolniono osadzonych z co najmniej 10 zakładów karnych w całym kraju.
W tej grupie są członkowie rebelianckich ugrupowań mniejszości etnicznych - dodał były więzień polityczny Bo Kyi, który teraz pracuje dla stowarzyszenia niosącego pomoc więźniom sumienia.
Narodowa Liga na rzecz Demokracji opozycjonistki Aung San Suu Kyi szacuje, że za kratkami pozostawało - przed najnowszymi zwolnieniami - ok. 140 więźniów politycznych; według innych źródeł więźniów takich jest ok. 200.
W czasie oficjalnej wizyty w Wielkiej Brytanii w lipcu birmański prezydent Thein Sein ogłosił, że do końca tego roku wszyscy więźniowie polityczni w Birmie wyjdą na wolność.
W 2011 roku rządzący tym krajem od 1962 roku wojskowi przekazali formalnie władzę popieranej przez nich administracji cywilnej. Thein Sein rozpoczął dialog z demokratyczną opozycją, osiągnął pojednanie z mniejszościami etnicznymi oraz przywrócił prawo do organizowania strajków i tworzenia związków zawodowych.
Jednym z problemów, z jakimi wciąż boryka się Birma, są napięcia między grupami etnicznymi i wyznaniowymi. (PAP)
ksaj/ ap/
14751166 14751189 arch.