Blisko 100 tys. wiernych przybyło w niedzielę do sanktuarium Matki Bożej Sprawiedliwości i Miłości Społecznej w Piekarach Śląskich z doroczną Pielgrzymką Mężczyzn i Młodzieńców. Wśród pielgrzymów jest premier Jarosław Kaczyński.
Na piekarskiej Kalwarii zgromadzonych powitał metropolita katowicki, abp Damian Zimoń. Nawiązując do dziejów śląskiej rodziny Odrowążów, z której wywodził się patron metropolii górnośląskiej, św. Jacek, arcybiskup wezwał do obrony małżeństwa i rodziny oraz odwagi w kształtowaniu jej prawdziwego charakteru.
"Model chrześcijańskiej rodziny ściera się z konsumpcyjnym stylem życia, z tzw. kulturą singli, z propagandą homoseksualizmu. Jak kiedyś biskup Bednorz jo się dziś pytom: kaj my to som? Rodzina musi pozostać rodziną. Nie można przekreślać praw natury. To przecież grozi samozagładą. Mamy już niż demograficzny" - powiedział metropolita katowicki, wskazując, że rodzina ma wsparcie m.in. ze strony Kościoła i samorządów.
Telegram do piekarskich pielgrzymów nadesłał papież Benedykt XVI. Przypomniał w niej słowa swojej adhortacji apostolskiej, w której podkreśla, że praca "musi być organizowana i wykonywana z pełnym poszanowaniem ludzkiej godności i w duchu służby dobru wspólnemu. Jest również ważne, by człowiek nie stał się niewolnikiem pracy, by nie traktował jej w sposób bałwochwalczy, sądząc, że to ona właśnie nadaje ostateczny i definitywny sens życia" - czytamy w telegramie.
Do wprowadzania w życie solidarności społecznej, u podstaw której leży wizja społeczeństwa, połączonego wspólnymi wartościami i interesami, wezwał w niedzielę w Piekarach Śląskich metropolita katowicki, abp Damian Zimoń. Podkreślił, że zadaniem Kościoła nie jest bycie podmiotem walki politycznej, ale obrona sprawiedliwości i ubogich.
"Kościół, widząc problemy, oceniając je z moralnego punktu widzenia, nie wskazuje na konkretne rozwiązania ekonomiczne czy gospodarcze. Zadaniem Kościoła nie jest bycie podmiotem walki politycznej. Kościół jest obrońcą sprawiedliwości i ubogich właśnie dlatego, że nie utożsamia się z politykami ani interesami partyjnymi. Tylko będąc niezależnym, może nauczać o niepodważalnych wartościach, kształtować sumienia i ofiarowywać wybór życiowy, wykraczający poza środowisko polityczne" - mówił metropolita do pielgrzymów.
Podkreślił, że nie należy uważać, iż głoszenie Chrystusa sprzeciwia się budowaniu sprawiedliwości; przeciwnie, jak mówił, tam gdzie głoszona jest ewangelia, jest mniej niesprawiedliwości. "Prawdziwe nawrócenie człowieka zawsze przynosi dobre owoce w życiu społecznym i politycznym. Wie o tym coraz więcej pracodawców, pracobiorców na naszej ziemi" -przekonywał abp Zimoń.
Podkreślił, że czasy, w których żyjemy, "wymagają od każdego człowieka odpowiedzialnego budowania ładu społecznego - budowania cywilizacji życia i miłości. Przypomniał, że kapitalizm i marksizm zawiodły w dziedzinie budowania sprawiedliwych struktur społecznych; wskazał na degradację ludzkiej godności przez narkotyki, alkohol i "złudne miraże szczęścia".
Majowe pielgrzymowanie do Piekar Śląskich ma długą tradycję. Stanowa pielgrzymka mężczyzn przybywa tu od 60 lat w ostatnią niedzielę maja. W tegorocznej pielgrzymce uczestniczy wielu polityków, m.in. b. marszałek Sejmu Marek Jurek, minister transportu Jerzy Polaczek oraz liczni parlamentarzyści różnych opcji politycznych. (PAP)
