Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

BNP Paribas: Polski PKB w II kw. 0,4 proc. kdk, 0,7 proc. rdr

0
Podziel się:

Bank BNP Paribas przewiduje wzrost polskiego PKB za II kw. br. na poziomie
0,4 proc. kdk i 0,7 proc. rdr wobec 0,1 proc. kdk oraz 0,5 proc. rdr w poprzednich trzech
miesiącach. GUS ogłosi wstępne dane w środę 14 sierpnia.

Bank BNP Paribas przewiduje wzrost polskiego PKB za II kw. br. na poziomie 0,4 proc. kdk i 0,7 proc. rdr wobec 0,1 proc. kdk oraz 0,5 proc. rdr w poprzednich trzech miesiącach. GUS ogłosi wstępne dane w środę 14 sierpnia.

W ujęciu średniorocznym na lata 2013-14 prognoza PKB banku wynosi odpowiednio 0,7 proc. oraz 2,2 proc. Średnioroczna inflacja przewidywana jest na 0,9 proc. i 1,7 proc.

Według banku nie zanosi się na to, by ożywienie było szybkie, zaś z powodu niskiego krajowego popytu, jego tempo będzie zależne od popytu w Europie Zachodniej. Kontekst dla spożycia krajowego i inwestycji, BNP Paribas nazywa "dość słabym". Najniższy punkt spadku w ramach obecnego cyklu przypadł na wiosnę.

Ryzykiem dla wzrostu w IV kw. br. i I kw. 2014 r. będą zapowiedziane przez rząd w nowelizacji tegorocznego budżetu cięcia wydatków publicznych na ponad 8 mld zł. (0,5 proc. PKB). Przy mnożniku 0,8 oszczędności te mogą uszczuplić wzrost PKB o 0,4 pkt proc., co grozi ryzykiem wyhamowania ożywienia - ocenia BNP Paribas.

Na ożywienie, w ocenie analityków, wskazuje zarówno ich własny wskaźnik aktywności, na który składa się wyrównana sezonowo miesięczna średnia produkcji przemysłowej w ujęciu kwartalnym, wyniki budownictwa i dane sprzedaży detalicznej, jak również lepsza perspektywa dla produkcji przemysłowej w UE.

"Cykliczne ożywienie najprawdopodobniej utrzyma się przez resztę 2013 r. i można mieć nadzieję, że także i później. Będzie to wsparciem dla rynku pracy, na którym zatrudnienie po sporych spadkach z końcem 2012 r. i z początkiem 2013 r. zaczęło się stabilizować" - stwierdza komentarz banku ze środową datą.

"Podczas, gdy wysoka stopa bezrobocia jest obciążeniem dla wzrostu płac, dużo niższa dynamika inflacji spowodowała, iż płace od początku br. realnie rosną. Ponieważ przyrost oszczędności gospodarstw domowych wyhamował wiosną, to wyższa siła nabywcza ludności powinna być wsparciem dla spożycia" - przewidują analitycy.

Dane o sprzedaży detalicznej za II kw. sugerują przyrost konsumpcji gospodarstw domowych. Nie można jednak powiedzieć tego o inwestycjach, gdzie spadek wydaje się pogłębiać. Wpływ na ogólny obraz inwestycji ma znaczne ograniczenie wydatków rządowych z powodu realizowanej przez rząd restrykcyjnej polityki fiskalnej i nowelizacja tegorocznego budżetu.

Z braku perspektywy na wzrost wydatków na dobra inwestycyjne w sektorze publicznym większa rola spada na sektor prywatny, co zdaniem banku nastąpi z opóźnieniem dwóch kwartałów wraz z poprawą zaufania w biznesie, gdy ożywienie się utrwali. (PAP)

asw/ drag/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)