aktualizacja 20:30
Schowane w przesyłkach kurierskich ładunki odkryte w samolotach UPS w Nottingham i FedEx w Dubaju zawierały pentryt. Zdetonować można je było w każdej chwili przez telefon komórkowy. Obie przesyłki nadane zostały z Jemenu.
Informacja o podejrzanych ładunkach postawiła na nogi wszystkich odpowiedzialnych za bezpieczeństwo w USA. Za próbami zamachów prawdopodobnie stoi Al Kaida. Obie paczki nadano w Jemenie a ich adresatem miała być żydowska organizacja religijna w Chicago. Pierwszą z przesyłek znaleziono w Dubaju, a drugą na lotnisku East Midlands w Wielkiej Brytanii.
Policja w Jemenie aresztowała wieczorem kobietę, która podejrzewana jest o nadanie paczek z bombami. Powołując się na ekspertów, policja dodała, że w przesyłce była bardzo silna substancja wybuchowa PETN - pentryt, której użyto także w nieudanej próbie wysadzenia samolotu linii Northwest lecącego do USA 25 grudnia 2009 roku.
Tak działa PETN. Zobacz materiał CNN:
W związku z zagrożeniem terrorystycznym służby jemeńskie sprawdzały dziesiątki pakunków, także przeznaczonych do USA. Przy operacji współpracują UPS i FedEx, w których samolotach w piątek znaleziono bomby. Agencja Associated Press pisze, powołując się na anonimowego przedstawiciela jemeńskich służb bezpieczeństwa, że w stołecznej Sanie sprawdzane są 24 _ podejrzane pakunki _.
Przesłuchiwani są pracownicy lotniska w Sanie, a także pracownicy miejscowych firm przewozowych, współpracujących z UPS i FedEx. Agencja AFP informuje o zatrzymaniach wśród pracowników jednej z firm przewozowych, powołując się na anonimowe źródło _ bliskie śledztwu _, które nie podało szczegółów.
Firma UPS do odwołania wstrzymała transport wszelkich przesyłek z Jemenu.
To pierwszy tego typu przypadek udaremnionego zamachu terrorystycznego od początku tego roku.
_ - Przyglądamy się wszystkim przesyłkom, które mogą zawierać jakiś materiał wybuchowy, tak jak przyjrzeliśmy się przesyłkom nadanym dzisiaj w Jemenie. Chcemy upewnić się, że w innych przesyłkach nie ma nic niebezpiecznego. Jak na razie, są tylko dwie paczki, które zawierały niebezpieczny materiał - _ zapewnia doradca amerykańskiego prezydenta do spraw bezpieczeństwa John Brennan.
Policja w Dubaju jest pewna: To Al-Kaida
Znaleziona w samolocie lecącym do USA przesyłka z Jemenu zawierająca ukryte w drukarce komputerowej materiały wybuchowe i detonator _ nosiła ślady typowe dla organizacji terrorystycznych takich jak Al-Kaida _ - poinformowała dziś policja z Dubaju._ - Ładunek wybuchowy został przygotowany w profesjonalny sposób i wyposażony w obwód elektryczny powiązany z kartą do telefonu komórkowego ukrytą w drukarce _ - podkreślono.
_ - Sposób przygotowania ładunku nosi cechy podobne do tych, jakie mają ładunki wykorzystywane przez takie grupy terrorystyczne jak Al-Kaida _ - głosi komunikat. Ładunek został rozbrojony.
Brytyjczycy również potwierdzają: To była bomba
Brytyjskie władze oficjalnie potwierdziły w nocy z piątku na sobotę, że w przesyłce z Jemenu, znalezionej w samolocie transportowym, był materiał wybuchowy. _ - Potwierdzam, że w przesyłce z Jemenu był materiał wybuchowy, ale w tej chwili nie mogę powiedzieć, czy ten ładunek mógł rzeczywiście eksplodować. Śledztwo trwa. - _oświadczyła szefowa brytyjskiego MSW Theresa May.
Potwierdziła wcześniejsze informacje, że podejrzany pakunek, który - jak się okazało - zawierał substancję wybuchową - odkryto w samolocie transportowym na lotnisku w Nottingham, gdzie maszyna w drodze do USA miała międzylądowanie. Przesyłka miała trafić do Chicago.
Obama leci do Chicago. Tam miały trafić przesyłki
Prezydent Barack Obama nie zmieni swych planów podróży po wykryciu materiałów wybuchowych w samolotach, które leciały do USA - poinformował Biały Dom. Amerykański prezydent, tak jak planowano, poleci w sobotę do Chicago. Paczki zawierające materiały wybuchowe miały trafić do instytucji żydowskich właśnie w tym mieście.
Lot Emirates 201 eskortowany przez myśliwce. Zobacz relację CNN:
Rzecznik prasowy Białego Domu Robert Gibbs poinformował, że Obama poleci w sobotę do Chicago, gdzie weźmie udział w wiecu poparcia demokratycznych kandydatów przed wtorkowymi wyborami. Dodał, że amerykański prezydent odwiedzi, tak jak zaplanowano, Filadelfię.
Jerzy Dziewulski, były antyterrorysta, jest przekonany, że informacja o niebezpiecznych przesyłkach na pokładzie samolotów transportowych lecących do Wielkiej Brytanii i Stanów Zjednoczonych z Bliskiego Wschodu, to kontrolowany przeciek pochodzący od Al-Kaidy.
Pomogli Saudyjczycy
Były antyterrorysta uważa, że może to być też próba odwrócenia uwagi od rzeczywistego celu planowanego ataku.
Arabia Saudyjska dostarczyła informacji, które pomogły w przejęciu przesyłek z materiałami wybuchowymi i udaremnieniu zamachów - poinformował wieczorem Biały Dom._ _
_ - Stany Zjednoczone są wdzięczne Królestwu Arabii Saudyjskiej za pomoc w przejęciu dwóch przesyłek z materiałami wybuchowymi, które z Jemenu zostały wysłane do USA i które odkryto w samolotach transportowych _ - powiedział John Brennan. Podziękował także Wielkiej Brytanii, Zjednoczonym Emiratom Arabskim i _ innym przyjaciołom oraz partnerom _ za pomoc w udaremnieniu zamachów na żydowskie instytucje w USA.
Czytaj w Money.pl ( http://www.money.pl/u/money_chart/graphchart_ns.php?ds=-1%20year&de=today&sdx=0&i=&ty=1&s%5B0%5D=inflacja&fg=1&w=450&h=200&cm=0 Inflacja ) Źródło: Money.pl na podstawie danych GUS