Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Borusewicz apeluje o powstrzymanie rozlewu krwii w Iranie

0
Podziel się:

Z apelem o powstrzymanie rozlewu krwi i zaprzestanie represji wobec
demonstrantów irańskich, zwrócił się marszałek Senatu Bogdan Borusewicz w liście do
przewodniczącego Islamskiego Zgromadzenia Konstytucyjnego Iranu Ali Ardeshira Larijaniego.

Z apelem o powstrzymanie rozlewu krwi i zaprzestanie represji wobec demonstrantów irańskich, zwrócił się marszałek Senatu Bogdan Borusewicz w liście do przewodniczącego Islamskiego Zgromadzenia Konstytucyjnego Iranu Ali Ardeshira Larijaniego.

Od 10 dni w stolicy Iranu - Teheranie trwają manifestacje zwolenników b. kandydata na prezydenta Mir-Hosejna Musawiego (głównego rywala w wyborach prezydenckich Mahmuda Ahmadineżada), który domaga się anulowania wyników wyborów z 12 czerwca br. W manifestacjach zginęło do tej pory, co najmniej 13 osób, a ponad sto zostało rannych.

Borusewicz w liście do Larijaniego napisał, że wiadomości z Iranu w sposób wyjątkowy przyciągają uwagę Polaków, którzy doświadczali represji ze strony władzy komunistycznej.

"W żywej pamięci wciąż mamy brutalne reakcje władz na próby wyrażania opinii przez polskie społeczeństwo. Dlatego wiedząc, że Pan Przewodniczący podziela troskę o przejrzystość debaty publicznej i zachowanie praw obywatelskich w Iranie, zwracam się do Pana i za Pana pośrednictwem do władz Iranu z apelem o powstrzymanie rozlewu krwi i wycofanie się z represji" - czytamy w liście przekazanym we wtorek PAP.

Marszałek Senatu w związku z zaostrzającą się sytuacją w stolicy Iranu, wyraził "szczególny niepokój" o przyszłość podstawowych swobód obywatelskich w tym kraju. "Informacje o nieprawidłowościach, do których mogło dojść w procesie wyborczym, oraz o użyciu siły wobec protestujących, stanowią podstawę do obaw o przyszłość podstawowych swobód obywatelskich. Pragnę wyrazić szczególny niepokój w związku z informacjami o ofiarach śmiertelnych i kontynuowanych aresztowaniach" - napisał Borusewicz.

Przypomniał, że w tym roku w Polsce obchodzona jest dwudziesta rocznica pierwszych wolnych wyborów po II wojnie światowej, które - jak zaznaczył - były wynikiem pokojowego procesu demokratyzacji życia publicznego.

"Przemiany w Polsce są dziś oceniane pozytywnie zarówno przez społeczeństwo, jak i byłych przedstawicieli komunistycznej władzy. Demokratyczna legitymizacja władzy jest podstawą jej wiarygodności. Dlatego w napięciu przyglądamy się rozwojowi wydarzeń w Iranie, żywiąc nadzieję, że prawa i godność obywateli w Pana kraju zostaną uszanowane" - czytamy w liście marszałka Senatu.

Jak poinformowała PAP Kancelaria Senatu, list o podobnej treści został przesłany także do przewodniczącego Zgromadzenia Ekspertów Islamskiej Republiki Iranu Ali Akbar Haszem Rafsandżaniego.

Irańska Rada Strażników odrzuciła we wtorek możliwość anulowania wyników wyborów prezydenckich z 12 czerwca. Rada - w skład której wchodzi 12 teologów i prawników, mających czuwać nad zgodnością decyzji parlamentu z zasadami islamu - oceniła, iż w trakcie wyborów "nie doszło do większych nieprawidłowości".

Z wnioskiem o anulowanie wyników głosowania wystąpiło dwóch kandydatów na prezydenta Iranu, którzy przegrali wybory: Mir-Hosejn Musawi oraz Mehdi Karubi. Zwyciężeni przez Ahmadineżada kandydaci przekazali Radzie informację o 646 przypadkach nieprawidłowości w toku elekcji.

Irańska Gwardia Rewolucyjna zagroziła w poniedziałek rozgromieniem dalszych protestów, a demonstrantów ostrzeżono, żeby przygotowali się do "rewolucyjnej konfrontacji", jeśli znów dojdzie do ulicznych wystąpień. (PAP)

agy/ mok/ jbr/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)