Marszałek Senatu Bogdan Borusewicz, pytany w środę w radiowych "Sygnałach dnia" o decyzję prezydenta Bronisława Komorowskiego zapowiadającego jednodniowe wybory do parlamentu na 9 października, powiedział:
"Jestem zwolennikiem, wszystkich działań, które by doprowadziły do zwiększenia frekwencji. Ta frekwencja w wyborach w Polsce na tle innych państw Unii jest niska. W związku z tym jestem zwolennikiem dwudniowych wyborów, ale jest do decyzja prezydenta. Prezydent podejmuje tę decyzję samodzielnie, trzeba ją uszanować. Zaś początek października skraca znacznie kampanię wyborczą. Może tutaj są jakieś racje. Każda kampania jest kampanią taką osłabiająco-wyniszczającą i myślę, że to była przesłanka decyzji o 9 października". (PAP)
mick/ mag/